Pisząc: "gaźnikowiec",miałem na myśli Moto Guzzi V35 Imola II,bo jest na gaźnikach i to w nim zmniejszałem luz na linkach ssania aby usprawnić rozruch ssaniem na zimno.
Cykle pracy lewy-prawy w układzie V2 90 st.między cylindrami pisaliśmy w którymś z tematów kol.dera,nie pamiętam dokładnej nazwy.Wszystko się wyjaśni,jeśli opiszesz 4 suwy lewego cylindra w funkcji stopni obrotów wału korbowego a pod spodem zrobisz to samo z prawym uwzględniając,że oba pracują na tym samym wykorbieniu i są przestawione o 90 stopni.
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Problem z gaźnikiem
RE: Problem z ganikiem
aquila2 napisaďż˝/a:
http://free4web.pl/3/2,97533,244843,8450092,0,Thread.html
Kolega Rafał mówi o wątku:Ktos pisze: Cykle pracy lewy-prawy w układzie V2 90 st.między
cylindrami pisaliśmy w którymś z tematów
kol.dera,nie pamiętam dokładnej nazwy.
http://free4web.pl/3/2,97533,244843,8450092,0,Thread.html
RE: Problem z ganikiem
Ok, kij z tym ssaniem (taki problem to nie problem ) ale czy mam rozumieć, że podczas normalnej pracy prawy cylinder ma bogatszą mieszankę? W serwisówce jest napisane, że śrubka od mieszanki ma być wykręcona o 1,5 obr. Nie widzę tam rozróżnienia na lewy i prawy, dysze też są takie same... Chyba, że coś źle zrozumiałem
- adamigo
- Posty: 1376
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Problem z gaźnikiem
Coby nie mnożyć tematów, takie zwierzę zaobserwowałem dziś w garażu, pływak, ale nie żółtobrzeżek, tylko półpełniak etylinowiec. Psia mać, zdajcie sobie sprawę Panowie: kupiłem w Dellorto nufffkę pływak, bo w starym odpadła blaszka trzymająca zaworek. Pływak postał w paliwie parę tygodni i proszę, jak precyzyjnie go zaciągnął, po równo w obie części. Żal dupsko ściska.
(dopisane) i oto mijają dwa dni i firma dosyła nowy pływak bez słowa sprzeciwu, choć od zakupu minęły dwa lata. No nic, na euforię przyjdzie czas, póki co testuję go w kontakcie z paliwem...
(dopisane) i oto mijają dwa dni i firma dosyła nowy pływak bez słowa sprzeciwu, choć od zakupu minęły dwa lata. No nic, na euforię przyjdzie czas, póki co testuję go w kontakcie z paliwem...
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650