Witam wszystkich
Od dłuższego czasu rozglądam się za Moto Guzzi Nevadą. Ze zdjęć i postów na forum wydaje się być całkiem fajnym i przyjemnym motorkiem jak na pierwszy, prawdziwy jednoślad (od dwóch lat jeżdżę na chopperku 125ccm). Niestety problem polega na tym, że nie mam jak na niego usiąść i się przymierzyć, bo najbliższa Nevada stoi 250km ode mnie . Czy znacie kogoś z okolic Wrocławia, który posiada jakąś Nevadę (najlepiej tą po 2000r)? Nie musi być na sprzedaż. Chodzi mi po prostu o przymiarkę i żeby zobaczyć, czy jest sens dalej się rozglądać za takim Gutkiem.
P.S.
Ostatnio nawet zainwestowałem w tablicę na ścianę z logiem Moto Guzzi, więc teraz głupio mieć inny motorek
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Nevada- początkujący guzzista
Re: Nevada- początkujący guzzista
cześć, ja wytrzymałem 2 lata mając 190 wzrostu. Jak masz mniej to bedzie ok, motor całkiem fajny, tylko dla mnie byl za krótki. Na południu ktoś się znajdzie. I napisz na fejsie, w grupie guzzisti. pl
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Nevada- początkujący guzzista
Nie mieszkam w pobliżu, nienawidzę Nevady, ale kocham mały blok:) Jeśli nie przeszkodzi Ci traktorowatość małych gruzów, to czemu nie. No ale wiem, kupuje się oczami, bierzesz ją w przekonaniu, że taka ładna to tylko lać i latać.... Żeby nie było - zachęcam, nie poddawaj się:)
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Nevada- początkujący guzzista
Mam zdecydowanie mniej bo 177ja wytrzymałem 2 lata mając 190 wzrostu. Jak masz mniej to bedzie ok
Re: Nevada- początkujący guzzista
Co rozumiesz przez traktorowatość małych gruzów, bo nie wiem jak bardzo mam się obawiaćJeśli nie przeszkodzi Ci traktorowatość małych gruzów
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Nevada- początkujący guzzista
No wiesz - suche sprzegło łapie siermiężnie, a w korku to po kilometrze już będziesz mieć łapę do rehabu:) Biegi też wchodzą z przytupem, skrzynka lubi jęczeć na czwórce lub piątce - choć to normalne i niegroźne, są słabe punkty, choć nie za dużo, gdzie ciągle jest coś do dokręcenia - wiem że w małej Brevie, a więc bliźniaku, jeden wydech jest za krótki z tyłu i ledwie wchodzi w tłumik, co powoduje nawracający luz na połączeniu. Elektryka nieodporna na śniedzenie - i tede itepe, możnaby tak długo. Tylko po co? Bierz i się dokształcaj po drodze, nie ma lepszego napędu na tym łez padole. Znaczy może są trwalsze, mniej obsługowe, oszczędniejsze - ale tylko ten jest taki jaki powinien być...
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Nevada- początkujący guzzista
nie wiem jak stare garbate gaznikowe ale ja miałem na wtrysku 2005 to i wyglądała normalnie w miarę ale nie było żadnych kłopotów z biegami czy sprzęgłem, także taki 2005 to bierz i pruj asfalt. Wibracje robią dobrze na nabiał, nadgarstki też. A i zbiera się całkiem całkiem od samego dołu, wstydu na wiosce nie będzie. 177cm to pewnie typowo włoski rozmiar więc będziesz zadowolony.