guzziclub.pl

Po lekturze przestróg przed zaniedbywaniem zawieszenia tylnego a dokładnie łożysk osi wahacza ,łożysk igiełkowych wahaczyka i kiwaka wziąłem sobie temat do serca a Gutka na warsztacik. Zdemontowałem wszystko i co się okazało. Z siedmiu łożysk igiełkowych sześć jest do wymiany z powodu rdzy. Łożyska stożkowe osi wahacza na szczęście OK ale była to ostatnia chwila na niedopuszczenie do ich uszkodzenia. Wiem że panuje opinia że to włosi szczędzą smaru stąd problemy. Uważam że problem leży gdzie indziej. Po dokładnych oględzinach twierdzę że winna jest nie ilość smaru a złej jakości uszczelniacze. Woda hula jak chce więc nie ma siły na to by smar nie został wypłukany a zamiast niego nie pojawiła się korozja. Teraz koszty : łożyska igiełkowe dedykowane 106,42 Zamiennik 18x24x16 około 20 zł( różnica :wałeczki w koszyczkach ,a takie są w wielu motocyklach)wymienione:6 z 7. Uszczelniacz łożysk igiełkowych dedykowany 69,90 Zamiennik ze sklepu rolniczego 18x24x3 3,20zł . Wymienione 8 Uszczelniacze osi wału dedykowane 73,42 zamiennik okoł 10 zł wymienione dwa. Na szczęście sworznie które wchodzą w łożyska igiełkowe były do uratowania . Wystarczyło przeszlifować drobnym papierem i są jak nowe bo ceny nowych zwalają z nóg.

Byłoby świetnie gdybyś po jakimś dłuższym czasie, powiedzmy za dwa lata, odgrzebał ten wątek i podzielił się wynikami kolejnej inspekcji. Chodzi mi głównie o to, że no właśnie, siły są sporawe w miejscu ich przyłożenia, a miseczka z koszyczkiem to jest tylko połowa igiełek, a więc dwa razy większa siła per powierzchnia. Sam zrobiłem już parę zawiasów, czasem nawet w desperacji zastępując wewnętrzną bieżnię-sworzeń - no właśnie sworzniem tłokowym stoczonym na właściwą długość, niestety z inną wewnętrzną średnicą. Temu da się zaradzić, ale cóż, ceny fantów ori są z sufitu albo vogle niedostępne, jak w wypadku metamorficznej włoskiej marki na C.

Nie sądzę by obecność koszyczków w jakiś drastyczny sposób skracało trwałość. Z tego co można przeczytać powodem wymiany nie jest naturalne zużycie a rdza która pojawia się z powodu słabego uszczelnienia. Wielu producentów w zestawach naprawczych oferuje łożyska z koszyczkami .Po sezonie albo raczej dwóch rozbiorę i profilaktycznie wymienię uszczelniacze. Te które kupiłem za 3,20 są na pewno lepsze od orginalnych za 70 zł sztuka.. Myk ze sworzniem tłokowym również przyszedł mi do głowy ,ale na szczęście w ostatniej chwili zabrałem się za to i nie trzeba było kombinować.

Piszcie i krzyczcie głośno . Może wreszcie przestaniemy pucować nasze maszyny na myjkach.

Yamaha MT07 co prawda mniejsza i lżejsza, ale z tego co pamiętam (kilka lat temu to rozbierałem) tam też są igiełkowe są w koszyku.