Moim zdaniem ktoś tam grzebał. Bo np osłona gumowa miała plastikową trytytkę a nie metalową obejmę.
Seger był ale pękł, nie było monety w ogóle.
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Zginęły biegi - V7 II 750
Re: Zginęły biegi - V7 II 750
Historia zakończona sukcesem, odpukać w niemalowane
Jeszcze tydzień temu Gutek wyglądał tak:
Rozebraliśmy go na czuja, ale przeczucia nas nie zawiodły.
Dopiero po studiowaniu katalogu z częściami a potem serwisówki (znalazłem od V7 II), okazało się, że brakowało mi elementu nr 5 (dysk/moneta) i pękł seger (nr 4). Teraz pytanie, czy ktoś w tym moto już grzebał przy wale? Przy przebiegu ok 10 tys km? Pewnie się nie dowiem tego... W środku było dużo szlamu brązowego i korozji.
Mogłem to złożyć za 50 zł już wliczając cześć i nowy smar ale byłoby to zrobione trochę jak na handel... Postanowiłem więc wymienić krzyżak, miał lekki luz to raz a dwa był zastany w jednym z kierunków. Myślę, że on tez się przyczynił do usterki. Przy okazji mogę polecić firmę z Grodziska Maz. http://metmax.com.pl/
Zrobili krzyżak w 2h za 200 zł, ten od maszyn rolniczych wychodził koło 100 zł bez wysyłki, a tu dostałem naprawę ekspresową i na gotowo, więc jestem zadowolony.
Poza tym Polmotor bardzo szybko ściągnął mi części, te najpotrzebniejsze mieli od ręki a gumę i sprężynę do niej oraz obejmę załatwili w 2 dni przesyłką ekspresową z Włoch.
Niestety przy składaniu kolega źle odczytał Nm do jednej ze śrub i wczoraj tokarz musiał mi ratować mocowanie dolnego amorka z prawej strony... Ale udało się, choć już byłem podłamany, że muszę zamówić nowy element.
Czekam tylko na lepszą pogodę, by przejechać kilka kilometrów, zlać olej z dyfra (zmienię już prewencyjnie, bo trochę wyciekło) i sprawę uważam za zamkniętą.
Przy okazji zamówiłem też linkę sprzegła bo trochę mi się rwie przy klamce, macie jakieś podpowiedzi, które warto zastosować przy jej zmianie?
Jeszcze tydzień temu Gutek wyglądał tak:
Rozebraliśmy go na czuja, ale przeczucia nas nie zawiodły.
Dopiero po studiowaniu katalogu z częściami a potem serwisówki (znalazłem od V7 II), okazało się, że brakowało mi elementu nr 5 (dysk/moneta) i pękł seger (nr 4). Teraz pytanie, czy ktoś w tym moto już grzebał przy wale? Przy przebiegu ok 10 tys km? Pewnie się nie dowiem tego... W środku było dużo szlamu brązowego i korozji.
Mogłem to złożyć za 50 zł już wliczając cześć i nowy smar ale byłoby to zrobione trochę jak na handel... Postanowiłem więc wymienić krzyżak, miał lekki luz to raz a dwa był zastany w jednym z kierunków. Myślę, że on tez się przyczynił do usterki. Przy okazji mogę polecić firmę z Grodziska Maz. http://metmax.com.pl/
Zrobili krzyżak w 2h za 200 zł, ten od maszyn rolniczych wychodził koło 100 zł bez wysyłki, a tu dostałem naprawę ekspresową i na gotowo, więc jestem zadowolony.
Poza tym Polmotor bardzo szybko ściągnął mi części, te najpotrzebniejsze mieli od ręki a gumę i sprężynę do niej oraz obejmę załatwili w 2 dni przesyłką ekspresową z Włoch.
Niestety przy składaniu kolega źle odczytał Nm do jednej ze śrub i wczoraj tokarz musiał mi ratować mocowanie dolnego amorka z prawej strony... Ale udało się, choć już byłem podłamany, że muszę zamówić nowy element.
Czekam tylko na lepszą pogodę, by przejechać kilka kilometrów, zlać olej z dyfra (zmienię już prewencyjnie, bo trochę wyciekło) i sprawę uważam za zamkniętą.
Przy okazji zamówiłem też linkę sprzegła bo trochę mi się rwie przy klamce, macie jakieś podpowiedzi, które warto zastosować przy jej zmianie?
- adamigo
- Posty: 1370
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Zginęły biegi - V7 II 750
Tak, zmień markę:) linki sprzęgła to można dwie rocznie zmieniać, jak się dużo jeździ...
Ogólnie dałeś radę i to się liczy, nikomu się nie musisz tłumaczyć, robota zrobiona jak należy.
Co do braków i możliwości grzebania przy tak małym przebiegu: co Ty, ja obstawiam, że jak zwykle Luigi na taśmie zajął się grzebaniem w nosie i puścił makinę bez złotówki w świat. A właśnie: jest ukryty polski akcent, czy nie jest:)?
Ogólnie dałeś radę i to się liczy, nikomu się nie musisz tłumaczyć, robota zrobiona jak należy.
Co do braków i możliwości grzebania przy tak małym przebiegu: co Ty, ja obstawiam, że jak zwykle Luigi na taśmie zajął się grzebaniem w nosie i puścił makinę bez złotówki w świat. A właśnie: jest ukryty polski akcent, czy nie jest:)?
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Zginęły biegi - V7 II 750
Nie ma polskiego akcentu, poszedł fabryczny dysk
Jeszcze zastanawiam się, czy dobrze złożyłem mocowanie wahacza...
bo po pierwsze, dałem smar na wkręcane trzpienie, a tu np facet nie daje: https://youtu.be/h0N0RldnKaM co może smar zepsuć?
Po drugie, kręciłem aż zniknął luz a wahacz nadal chodził swobodnie góra dół, czy to wystarczy? Po obu stronach mam równą odległość, właśnie na +/- ampul 4 mm.
Po trzecie, nie trzymałem ich do kontry, tylko nakrętki dociągnąłem nasadowym kluczem i to chyba błąd ;/
Jeszcze zastanawiam się, czy dobrze złożyłem mocowanie wahacza...
bo po pierwsze, dałem smar na wkręcane trzpienie, a tu np facet nie daje: https://youtu.be/h0N0RldnKaM co może smar zepsuć?
Po drugie, kręciłem aż zniknął luz a wahacz nadal chodził swobodnie góra dół, czy to wystarczy? Po obu stronach mam równą odległość, właśnie na +/- ampul 4 mm.
Po trzecie, nie trzymałem ich do kontry, tylko nakrętki dociągnąłem nasadowym kluczem i to chyba błąd ;/
- adamigo
- Posty: 1370
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Zginęły biegi - V7 II 750
Żaden błąd, trzpień już się nie ruszy przy dociąganiu nakrętki, sprawdzałem nieraz. Wahacz będzie zawsze pracował swobodnie, bo wisi na łożyskach kulkowych, tam nie da się tego napiąć jak w główce ramy. Smar na gwint trzpienia nie zaszkodzi, bo to nakrętka go ustala. Na sucho wkręca się śruby z momentami.
No ale za brak polskiego akcentu - nie zaliczam zadania:)
Mimo to, szerokości!
No ale za brak polskiego akcentu - nie zaliczam zadania:)
Mimo to, szerokości!
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Zginęły biegi - V7 II 750
Nic nie zepsułeś, bo kto smaruje ten jedzie.Cendra pisze: ↑31 lip 2022, 14:06Nie ma polskiego akcentu, poszedł fabryczny dysk
Jeszcze zastanawiam się, czy dobrze złożyłem mocowanie wahacza... bo po pierwsze, dałem smar na wkręcane trzpienie, a tu np facet nie daje: https://youtu.be/h0N0RldnKaM co może smar zepsuć?
KoGutek jeździ na: MG Florida v65