Tak wyglądają wydechy w moim MG. Wygląda na to, że ktoś miał za mało mocy i rozwiercił wydech na większą średnicę
Jakieś wady czy zalety ww. rozwiązania (poza głośniejszą pracą) ?
Mam inne wydechy - kupiłem jakiś czas temu. Nie mają powywiercanych otworów w deklach, ale zastanawiam się ile motor traci na mocy, gdy spaliny wylatują tylko tym pierścieniem w okół dekla.
Może rury były tak zanagarowane, że już tylko taka opcja pozostała. Od biedy mogę to spróbować zaspawać migomatem.
https://abload.de/img/wydech2fqjxl.jpg
https://abload.de/img/wydech1aoj3k.jpg
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Rozwiercony wydech
-
- Posty: 678
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 22:03
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Rozwiercony wydech
Nie przejmuj się błahostkami. Luźniejszy wydech ciutkę poprawi górę silnika i uszy. Jakie spawanie? Jak to będzie wyglądało? Jeżeli już, to pasowny pierścień z nierdzewki, wciśnięty i cyknięte w 3 miejscach.
Re: Rozwiercony wydech
Zaspawać i wyszlifować też się da, tak że praktycznie nie będzie tego widać. Niemniej jednak tylko się zastanawiam czy ma to jakikolwiek sens. Ostatnio byłem na badaniu technicznym i diagnosta się zachwycał brzmieniem - nawet tego nie zauważył.Marek Krupa pisze: ↑01 lip 2021, 18:52Nie przejmuj się błahostkami. Luźniejszy wydech ciutkę poprawi górę silnika i uszy. Jakie spawanie? Jak to będzie wyglądało? Jeżeli już, to pasowny pierścień z nierdzewki, wciśnięty i cyknięte w 3 miejscach.
No, dekiel z nierdzewki też dałoby się wstawić.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65
Re: Rozwiercony wydech
Do mojego Norge też ktoś się kiedyś dotykał, tyle że nie tyle jest rozwiercony co przerobiony na totalny przelot na oryginalnej puszce. Efekt jest taki że jak się odkręci to się robi dosyć głośno ale każde zdjęcie ręki z manetki do zera skutkuje strzelaniem jak z karabinu do momentu zatrzymania albo wciśnięcia sprzegla. Z jednej strony spoko z drugiej staje się to męczące w dłuższej perspektywie.
Re: Rozwiercony wydech
Potwierdzam; jak jest za głośno to nie jest dobrze. Oryginalnie na pewno było dobrze. Ktoś poluzował wydech, bo albo miał przytkany nagarem albo kusiło go aby mieć głośniej
KoGutek jeździ na: MG Florida v65