Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm

Wymiana pierścieni California

Awatar użytkownika
jackdruid
Posty: 180
Rejestracja: 02 lut 2018, 17:08
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Wymiana pierścieni California

Post autor: jackdruid » 29 mar 2021, 16:36

Witam Koleżanki i Kolegów , chciałbym zasięgnąć porady dotyczącej wymiany pieścieni tłokowych . Ostatnio zauwazyłem , że w mojej Californii zaczęly pływać wolne obroty . Po zmierzeniu cisnienia okazało się ,że w lewym cylindrze mam 8,5 a w prawym 9 atmosfer. Łudziłem się ,że to kwestia zaworów , ale po nalaniu oleju na tloki ciśnienie skoczyło na 13 atmosfer , co ewidentnie wskazuje na układ tłok-cylinder. Teoretycznie motocykl ma przejechane 115tys. kilometrów , ale kupiłem go w 2014 roku z przebiegiem 36 tys, a jest z 1993 roku (California 1000IE) . Poza tym licznik nie jest oryginalny , bo motocykl miał wymienione całe przednie zawieszenie ( z model 1100) więc tym bardziej nie mam zaufania do tego przebiegu. I tutaj moje pytanie , jakie macie doświadczenia z wymianą samych pierścieni ? Jaka jest trwalość takiego rozwiązania ,po ilu kilometrach zaczyna się mniej więcej ten sam problem , bo zdaję sobie sprawę ,że na pewno nie bedzie to tak trwałe , jak wymiana całego cylindra z tłokiem i pierścieniami. Jeżeli ma to być rozwiązanie na kilka tysięcy kilometrów , to będę musiał odłozyć naprawę na późniejszy okres , bo raz ,że szkoda sezon , a dwa , wydatek będzie wielokrotnie wyższy . Jeżeli jednak wymiana pierścieni daje jakąś poprawę na dłuższy okres , to będę musiał zamówić 2 komplety w Stein Diense (chyba ,że ktoś ma do odsprzedania ). każda rada na wagę złota , pozdrawiam

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1375
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: adamigo » 29 mar 2021, 20:06

Wiesz, silnik tak łatwy do zdjęcia góry, że czemu masz się od razu zagłębiać w koszty? Kup uszczelki pod głowicę i cylinder, pierścienie - i hajda. Co może pójść źle? Jak sie okaże że może nikasil gdzieś się łuszczy, to pierścionki będą jak znalazł do kompletu tłok-cylinder, który i tak będziesz musiał nabyć... W każdym razie uwaga: prawie na bank cylindry potrzebują honowania, jeśli ciśnienie słabnie. Szkoda nowych pierścieni i roboty, jeśli gładź będzie za gładka. Honowanie musi być wyraźnie widoczne. Fabryczne - albo Twoje.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

Awatar użytkownika
jackdruid
Posty: 180
Rejestracja: 02 lut 2018, 17:08
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: jackdruid » 29 mar 2021, 21:54

adamigo pisze:
29 mar 2021, 20:06
Wiesz, silnik tak łatwy do zdjęcia góry, że czemu masz się od razu zagłębiać w koszty? Kup uszczelki pod głowicę i cylinder, pierścienie - i hajda. Co może pójść źle? Jak sie okaże że może nikasil gdzieś się łuszczy, to pierścionki będą jak znalazł do kompletu tłok-cylinder, który i tak będziesz musiał nabyć... W każdym razie uwaga: prawie na bank cylindry potrzebują honowania, jeśli ciśnienie słabnie. Szkoda nowych pierścieni i roboty, jeśli gładź będzie za gładka. Honowanie musi być wyraźnie widoczne. Fabryczne - albo Twoje.
Ale co rozumiesz , że honowanie może być "moje" ? Masz jakiś patent na samodzielne honowanie ?

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1375
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: adamigo » 30 mar 2021, 00:20

Są takie prymitywne honownice na allegro i takiej , zresztą pożyczanej, ostatnio używałem do honowania tulei do Cagivy 500. Efektu nie przedstawię, bo silnik nadal stoi na falbanku:) Ale oddasz do warsztatu i masz z głowy ocenę czy warto czy nie i wszystkie te dylematy młodego Wetera. A robotę może nawet zrobią przy Tobie, bo to 10 min na cylinder może? Razem z ustawianiem.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

Awatar użytkownika
jackdruid
Posty: 180
Rejestracja: 02 lut 2018, 17:08
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: jackdruid » 30 mar 2021, 10:58

adamigo pisze:
30 mar 2021, 00:20
Są takie prymitywne honownice na allegro i takiej , zresztą pożyczanej, ostatnio używałem do honowania tulei do Cagivy 500. Efektu nie przedstawię, bo silnik nadal stoi na falbanku:) Ale oddasz do warsztatu i masz z głowy ocenę czy warto czy nie i wszystkie te dylematy młodego Wetera. A robotę może nawet zrobią przy Tobie, bo to 10 min na cylinder może? Razem z ustawianiem.
A w sumie tak mnie zachecileś , że sam spróbuję przehonować te cylindry , teraz tylko muszę rozejrzeć się za pierścieniami . Nie wiem ,czy warto szukać w kraju , czy od razu pisać do Stron Diense , muszę się porozgladac .

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1375
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: adamigo » 30 mar 2021, 12:17

Tylko uprzedzam, jesli chcesz się posiłkować YT, trafił mi się tam filmik, który wprowadza ewidentnie w błąd. Te rysy honownicze muszą zachować kąt ca.30stopni wzgledem krawędzi cylindra, to daje olejowi należnego kopa. A tam facio międli i międli niemal bez żadnego posuwu, normalnie rysuje poziomo. Miazga. Zakładasz honownicę na wkrętarkę, obrotów dużych nie potrzeba, i zdecydowanie ruch posuwisty, bez sentymentów, w tempie. W półtora obrotu wkrętarki robisz pełny suw.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

Awatar użytkownika
jackdruid
Posty: 180
Rejestracja: 02 lut 2018, 17:08
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: jackdruid » 30 mar 2021, 12:38

adamigo pisze:
30 mar 2021, 12:17
Tylko uprzedzam, jesli chcesz się posiłkować YT, trafił mi się tam filmik, który wprowadza ewidentnie w błąd. Te rysy honownicze muszą zachować kąt ca.30stopni wzgledem krawędzi cylindra, to daje olejowi należnego kopa. A tam facio międli i międli niemal bez żadnego posuwu, normalnie rysuje poziomo. Miazga. Zakładasz honownicę na wkrętarkę, obrotów dużych nie potrzeba, i zdecydowanie ruch posuwisty, bez sentymentów, w tempie. W półtora obrotu wkrętarki robisz pełny suw.
I tak zrobię

Abu Omar
Posty: 28
Rejestracja: 30 wrz 2020, 10:52
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: Abu Omar » 30 mar 2021, 14:19

A jest szansa, żebyś udokumentował swoją pracę zdjęciami?
Bo o film to nie mam odwagi prosić.

Awatar użytkownika
jackdruid
Posty: 180
Rejestracja: 02 lut 2018, 17:08
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: jackdruid » 30 mar 2021, 16:43

Abu Omar pisze:
30 mar 2021, 14:19
A jest szansa, żebyś udokumentował swoją pracę zdjęciami?
Bo o film to nie mam odwagi prosić.
Będę próbował , chociaż trochę zachwiałem się w swoim postanowieniu , jak poczytałem ichniejsze fora , gdzie ludzie podają zdecydowanie niższe ciśnienia w swoich gutkach i jeżdżą :) . Oleju mi nie bierze , więc może jednak na jesień ....? pff5 . Jak zdecyduję się na wymianę spróbuję zrobić zdjęcia przy każdej czynności. Tak przy okazji dopadła mnie taka idea ,że jeżeli byłaby konieczność wymiany cylindrów , to może spróbować tulejowania ? Ktoś to przerabiał i z jakimi efektami?

Marek Krupa
Posty: 678
Rejestracja: 19 wrz 2019, 22:03
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Wymiana pierścieni California

Post autor: Marek Krupa » 30 mar 2021, 17:41

Jakie tulejowanie!!!! Zero takich pomysłów!!!! Żeby ustalić stan gładzi cylindrowych kup sobie kamerkę inspekcyjną instalowaną w telefonie. Koszt ok 100 zł. Kamerą z Led wejdziesz przez otwór po świecy i zobaczysz czy nie odchodzi nikasil. Chociaż jeżeli nie bierze oleju to na 90% jest ok. Takie ciś. Sprężania jeszcze może być. Do takich powłok cylindrowych stosuje się inne pierścienie niż do tulei żeliwnych, więc musi być tylko pewny zakup . Szykując się do wymiany pierścieni, to do działania musisz podejść poważniej. Czyli sprawdzić szczelność zaworów, wymienić uszczelniacze. Pamiętaj, że zaworów tytanowych praktycznie nie docieramy. I to co zajmie Ci najwięcej czasu czyli usuwanie wad odlewniczych i polerka kanałów. Po tych ostatnich zabiegach silnik mocno Cię zaskoczy, oczywiście na +. Krzyżujące się skośne rysy na cylindrach zapewniają lepsze smarowanie i szybsze docieranie pierścieni tłokowych. To wymyślili Francuzi i nazywa się plate .

ODPOWIEDZ