Przechodzimy chyba w kwestię czy wyłączać kluczykiem czy czerwonym, a chodziło mi bardziej o kwestię zapisu instrukcyjnego który zaleca podczas postoju motocykla zostawiać go zawsze w położeniu wyłączony w trosce bo możemy rozładować aku jeśli będzie włączony.
Wydaje mi się że instrukcyjnie to jest źle sformułowane – tak jakby zalecało wyłączenie go zawsze gdy motocykl nie pracuje. Wyłączenie czerwonego ma sens jedynie wtedy gdy chcemy być np. jedynie na światłach, bez pracy silnika. Wtedy owszem, nie dajemy prądu na zapłon i nie pracuje pompa paliwa (sprawdziłem organoleptycznie) i to jest już jakiś prąd który „zaoszczędzimy”. Jeśli natomiast pojazd mamy całkiem na stop, to położenie czerwonego jest bez znaczenia.
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Czerwony wyłącznik
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Sello wypowiada się tak kategorycznie, to prawem przekory zerknąłem na schemat, i sprawa ma się tak, stacyjką podajesz plusa z baterii na bezpieczniki, a z jednego z nich idzie plus do tytułowego wyłącznika, by nim zapinać/wypinać przekaźnik wtrysku. Więc owszem, wyłączając kluczyk uśmiercamy wszystko, ale z kluczykiem "on", oprócz tego idiotycznego , nieuniknionego włączenia świateł, mamy podany sygnał do ECU, modułu, i tych przekaźników pod kanapą. W sumie to ciekawe podejście, wyłączaj drogi użytkowniku czerwony pstryczek, a o stacyjkę się nie martw, ona spruje baterię w 10 minut światłami, ale to pikuś, najważniejszy czerwony. Pfff... Gdybym miał Brevę dłużej wont wywaliłbym te światła pod kontrolkę ciśnienia, żeby sie zapalały tylko w czasie pracy silnika. Ale wywaliłem wont całą Brevę:>
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Czerwony wyłącznik
Z elektrycznego punktu widzenia jest obojętne, czy odetniesz zapłon wyłącznikiem na kierownicy czy stacyjką. Nie ma też to żadnego wpływu na trwałość innych elementów. Czerwony przycisk jest dla wygody i czasem się przydaje.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65
Re: Czerwony wyłącznik
z tego co kojarzę w kazdym motorze i japonczykach jak i w tych wpierw czerwonym wylaczamy a potem kluczyk... taka procedura ot co