Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Czerwony wyłącznik
Czerwony wyłącznik
We wszystkich poprzednich motocyklach nigdy nie używałem, praktycznie na stałe był w położeniu włączony. Teraz czytam sobie manuala no i tam jest zapis, że podczas postoju przycisk ten powinien być wyłączony bo aku może się rozładować. Czyli przy wyłączonym zapłonie i przycisku na "włączony " jakiś obwód jest zasilany? Przyznam że byłem pewny że przed zapłonem nigdzie prąd nie jest pobierany (no gdy nie ma alarmu), no i pytanie moje czy w gutku jest inaczej? To nevada classic wtrysk.
- Sello
- Posty: 339
- Rejestracja: 01 gru 2019, 19:44
- Lokalizacja: Wagowo
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Nigdy nie wyłączam czerwonego engine stop.
Jedyny prąd jak jest wtedy pobierany przez moją Brevkę to podczymanie ECU ok 5mA, ale on jest pobierany obojętnie w jakiej pozycji masz engine stop.
Gdzieś tu niedawno zamieściłem schemat do Brevy, myślę że w Nevadzie z wtryskiem jest taki sam albo baaaardzo podobny.
Jedyny prąd jak jest wtedy pobierany przez moją Brevkę to podczymanie ECU ok 5mA, ale on jest pobierany obojętnie w jakiej pozycji masz engine stop.
Gdzieś tu niedawno zamieściłem schemat do Brevy, myślę że w Nevadzie z wtryskiem jest taki sam albo baaaardzo podobny.
V50 II, Galletto 192
Re: Czerwony wyłącznik
Ano właśnie, teraz zmierzylem płynność prądu, położenie engine-stopa nie ma żadnego wpływu. A może ja to źle kumam z angielskiego?
- Załączniki
-
- _IMG_000000_000000.jpg (96.75 KiB) Przejrzano 2018 razy
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Kiedyś, w czasach platyn, mozna było tak ugotować cewke i zdrenować baterie. Ale dziś? upewniłbym sie tylko że żaden przekaźnik nie "czuwa", bo ta instalacja puszcza iskre tylko jak luz, stopka i może jeszcze sprzęgło sie na to razem zgodzą, a do każdej zgody jest jeden przekaźnik pod siodłem.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Czerwony wyłącznik
W czasie gdy mechanikowałem w serwisie włoszczyzny uczono mnie by gasić ZAWSZE tym wyłącznikiem maszynę... Im więcej gadżetów tym więcej możliwości awarii... a ta nowoczesność czyli elektronika jest delikatna. Teraz pracuję przy innych pojazdach (szynowych ) i znajduję kolejne potwierdzenie - im coś nowszego tym mniej żywotnego.
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 08 mar 2018, 22:32
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Przy wyłączeniu silnika : najpierw czerwony guzik, potem kluczyk wyjąć. Inaczej siłą rozpędu wirnik jeszcze się kręci i robi prąd z którym nie ma co zrobić i może uszkodzić alternator ( ten nadmiar prądu, Czerwony guzik ten prąd kieruje do magazynu prądu, przy okazji aku nie powinno być zbyt małej pojemności.
- Sello
- Posty: 339
- Rejestracja: 01 gru 2019, 19:44
- Lokalizacja: Wagowo
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Bajki opowiadasz panie imola.
Regulator napięcia jest przypięty bezpośrednio do akumulatora przez 30A bezpiecznik.
Ani stacyjka ani czerwone engine stop nie ma nic do obwodu alternator -> regulator -> akumulator.
Regulator napięcia jest przypięty bezpośrednio do akumulatora przez 30A bezpiecznik.
Ani stacyjka ani czerwone engine stop nie ma nic do obwodu alternator -> regulator -> akumulator.
V50 II, Galletto 192
- Sello
- Posty: 339
- Rejestracja: 01 gru 2019, 19:44
- Lokalizacja: Wagowo
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Czerwony wyłącznik
Generalnie stacyjka wyłącza więcej niż czerwony.
Bo czerwony wyłącza tylko zapłon.
Po wyłączeniu czerwonym nadal będą działały światła, zegary, klakson i parę innych rzeczy np. awaryjki.
Stacyjka wyłącza i zapłon i resztę odbiorników.
Nie ma różnicy czym wyłączasz, czerwonym po prostu wyłączysz tylko silnik a stacyjką wszystko.
Popatrzcie na schemat, przynajmniej małej Brevy, tam jest rozrysowane jak na dłoni.
Bo czerwony wyłącza tylko zapłon.
Po wyłączeniu czerwonym nadal będą działały światła, zegary, klakson i parę innych rzeczy np. awaryjki.
Stacyjka wyłącza i zapłon i resztę odbiorników.
Nie ma różnicy czym wyłączasz, czerwonym po prostu wyłączysz tylko silnik a stacyjką wszystko.
Popatrzcie na schemat, przynajmniej małej Brevy, tam jest rozrysowane jak na dłoni.
V50 II, Galletto 192
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Czerwony wyłącznik
A dla mnie ma to jakieś znamiona sensu - wirnik na magnesach, to pewnie coś jeszcze produkuje po odcinie, póki ruch nie zamrze. No, jest to takie bhp jak zakaz używania komórki na cepeenie, ale może raz na milion razy się coś tam zdarzyć. Osobiście - i nikogo nawracać nie zamierzam - jak ktoś gasi kluczykiem, to mam go za człowieka o słabym motocyklowym cv. Taki nawyk z levelu wueski/emzety. Bo jawy już miały taką katuszkę.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
- Sello
- Posty: 339
- Rejestracja: 01 gru 2019, 19:44
- Lokalizacja: Wagowo
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Czerwony wyłącznik
adamigo, obojętnie co tam się dzieje, alternator -> regulator-> akumulator są ze sobą połączone bez żadnych przerw ZAWSZE.
Ani stacyjka ani przełącznik tam nic nie robią.
Spójrzcie na schemat i nie wypisujcie takich bzdur.
Ani stacyjka ani przełącznik tam nic nie robią.
Spójrzcie na schemat i nie wypisujcie takich bzdur.
V50 II, Galletto 192