guzziclub.pl

Małe bloki, do odpowiedzi :-)

Przejrzałem z dziesięć serwisówek do V65, Floryd, NTXów i wszędzie podobny wzorzec:
Do skrzyni lać 80W90 a do dyfra 85W140.

Lecz w dwóch serwisówkach było inaczej, mówiły, że do 650ccm (zarówno do NTXa i do Florydy) - lać do SKRZYNI olej 85W140.
Ale do wersji 350ccm - już normalnie - lać 80W90

Dobra- czy to chochlik drukarski? Jakieś przemyślanie wiedza? Ten 85W140 jest dużo gęstszy od 80W90? Czemu tylko do dwóch modeli NTX i Floryda 650 lać mamy wyjątkowo 85W140, a do całej rzeszy innych małych bloków normalnie: 80W90?

Retoryczne pytanie? :-)

nie odpowiem, ale podpowiem - warto wiedzieć na jaki rynek serwisówka powstała, może chodzi o lanie oleju na rynek np bardzo ciepły. Czyli pewnie inne zalecenia są na Finlandię a inne na Maroko, jak w olejach silnikowych. Wlanie140 szkód nie powinno narobić, jest to olej do znacznie bardziej przeciążonych mechanizmów, czyli do NTX może i lepsze.

Dera, przy tych przebiegach, które nim robisz, to olej palmowy też wystarczy

zqubaniec pisze: ↑

03 lip 2018, 08:07

Dera, przy tych przebiegach, które nim robisz, to olej palmowy też wystarczy

Taaaaa. Coś w tym jest. Ale jednak, lubię mieć zgodnie ze sztuką... a jeszcze bardziej lubię rozumieć sztukę :-)

Koledzy

Sporo informacji jest tutaj: https://www.motul.com/pl/pl/lubricants

Pzdr

DDBreva pisze: ↑

03 lip 2018, 09:37

Koledzy

Sporo informacji jest tutaj: https://www.motul.com/pl/pl/lubricants

Pzdr

No i strona motula mówi, że do NTXa 650 do skrzyni ładować 80W90... Bądź mądry.

większosc ma rację w takeij sytuacji

https://www.putoline.com/en/product-rec ... ent:28675/

Coraz bardziej przekonuję się do wlania 80W90

ka741 pisze: ↑

03 lip 2018, 07:19

nie odpowiem, ale podpowiem - warto wiedzieć na jaki rynek serwisówka powstała, może chodzi o lanie oleju na rynek np bardzo ciepły. Czyli pewnie inne zalecenia są na Finlandię a inne na Maroko, jak w olejach silnikowych. Wlanie140 szkód nie powinno narobić, jest to olej do znacznie bardziej przeciążonych mechanizmów, czyli do NTX może i lepsze.

No , ja niestety mam niedobre doświadczenie . Co prawda do mojej Californii zalecany jest 80w90 , ale postanowiłem jej "dogodzić " i wlałem do skrzyni Motula 75W140. Krótko pojeździłem , bo padło mi łożysko na wałku zdawczym skrzyni. Okazało się ,że mam skrzynię z okresu , kiedy producent w ramach oszczędności dawał łożyska 9 zamiast 12 kulkowych . I teraz nie wiem ,czy przyczyną była zła jakość łożyska , czy jednak niewłaściwy olej przyczynił się do awarii . Tak ,że trzeba uważać ,żeby nie przedobrzyć . A na nasz klimat obstawiałbym raczej 85W90.

Coś tam mogę dopowiedzieć. 140 to olej o konsystencji miodu, leje się go do dyfra bo ów jest fabrycznie skopany i duży simer puszcza na standardowym 80W90. Jeśli chodzi o skrzynie klasy V65, tam wałki są podparte na łozyskach igiełkowych, nie kulkowych, i kiedyś zalałem takiego zmęczonego policjanta takim specyfikiem z serwisówki - ilem się wtedy, 20 lat temu, nachodził za właściwym Agipem! Dziś śmiech mnie bierze na własną naiwność. Olej okazał się za rzadki dla tak zmęczonej sztuki i skrzynia wpadała we wściekłą wibrację, znaczy łożysko po wbiciu piątki czasem zaczynało szatańsko wyć, trzeba było przeredukować i zapiąć piątkę znów, żeby się tego wycia pozbyć. Na czas jakiś. Więc fakt, zalecenie wlania miodu może się wiązać z prawdopodobieństwem używania(o zgrozo!) modelu NTX czy TT zgodnie z jego wyglądem:> Aaale - lej 80W90, bo inaczej skrzynia na zimno, jak mniemam, będzie chodzić fatalnie, a spalania nie oszukasz - będzie Cię to kosztować ekstra literek. W każdym razie nie idź w kierunku przeciwnym, bo jakieś tam 75W to już ciecze o konsystencji drinka:)
A na podsumowanie powiem co już mówiłem dawno temu, moim V50 przekroczyłem barierę 100kkm, zaczynając użytkowanie ze stanem poniżej 80. Używałem przez ten czas oleju do płukania silnika, ostatniego badziewia z marketu, byle było 20W50. To samo bym zrobił ze skrzynią - lej Hipol i machnij się chociaż na Hel, żeby to zagadnienie nie pozostało czysto akademickie!