guzziclub.pl

OK, koledzy, małe są postępy w moim rżnięciu Nevady, ale jest światełko w tunelu: po latach polowania kupiłem wreszcie koło od Brevy. Pytanie do sali: ktoś wie po co w Nevadzie jest taka plastikowa przekładka pomiędzy dyfrem a piastą? Ktoś potwierdzi, czy Breva750 i Nevada 750 mają taki sam dyfer(przełożenie inne, ale mi o wizualną stronę kłów zabieraka chodzi)? Na resztę pytań znajdę sam odpowiedź dziś w garażu...:>

OK, jest pytanie do Brevistów Mniejszych. Załączam fotki, to jest zestaw koło Brevy w wianku wczesna Nevada 1991(dyfer, wahacz, jarzmo hamulca). Wiem, że mi zacisk wypada lekko w offie, tak ze 2-3mm. Czy ktoś może mi tak samo oprzeć w Brevie miarkę o tarczę hamulcową poniżej śruby mocującej i powiedzieć ile u was jest do wewnętrznego lica ramienia wahacza - u mnie 60mm +-1 jak widzać na fotce. Oraz: na ile szacujecie szczelinę u siebie między dyfrem a piastą koła. Chciałbym to wszystko ustalić osiowo, żeby dało się tym jeździć też solo...

A polazłem do garażu choć mróz i śnieg.

No podziękował. A co z szczeliną pomiędzy dyfrem a piastą. Nie musisz się wracać przez te zaspy, przypomnij ją sobie - kuchenny nóż by tam wszedł?

Kuzwa ... idę. Dobrze, że odśnieżyłem ! Zara wracam nazad !

Co jeszcze potrzebne ?

Wlewasz otuchę w serce me, kolego. Nie wszyscy z tych, co mają już wytrysk sterowany komputerem, są straceni - podziękował jeszcze raz i cóż, czas ruszać do dzieła, wątek założony, będę tu się wklejał czasami z postępami w krzyżowaniu gatunków:>

Przy tak miłej prośbie, łatwo o wytrysk !
Cieszę się, że pomogłem.Powodzenia.

A ja mam takie może przewrotne pytanie do Kolegi "cudotwórcy". Co ma na celu krzyżowanie Brevy z Nevadą?

Pewnie ma przód Brevy a tył Nevady .Pozdrawiam.

Na celu ma rzeźbę w gównie:) Breva ma wtrysk - tego nie zniesę; Nevada jest brzydka jak listopadowa noc; chcę sobie coś dla draki wyrzeźbić co będzie paskudnawe, bez szprych, które są ładne ale w Anglii je utrzymać w stanie miłym oku to ponad moje siły, no takiego szczura na dojazdy do pracy. Babrzę się nieustannie w małym bloku od niemal dziesięciu lat, mam spory zapas fantów i dość niezłą wiedzę co z czym i jak - taki relaksik, panowie. Bez obaw, konkursu piękności to ona nawet z bliska nie zobaczy:> Tudzież ścigania. Za to kosz do niej mam już dość kompletny, ale przecież od niego nie sposób zacząć. Przód będzie cały z Cagivy River, więc tylne koło musiało być z podobnej bajki. Bak od Guzzi Uno 125 wymagał nieco rzeźby, siodło od SV650 jeszcze jej wymaga sporo, cała dupa ucięta i wstawiona inna bajka, coby kufry czy sakwy uczciwie podtrzymać. Nie - to nie może być ładne:)