Dzięki za opinię, która utwierdziła mnie w przekonaniu o mej zmyślności smiech6.Ktos pisze: A, o samej blaszce mówisz. Noo, tam zawszeć można
coś nagwintować i podwoić grubość nakładką ze
śrubką, albo nalutować mosiądzem, i wreszcie
osiągniesz parametry mniej chińskie. Włoskie
rozwiązania zawsze zostawiają coś dla tych co
lubią brudne paluszki.
Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
ślimak napędu linki prędkościomierza Nevada
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
^adam_r100gs napisaďż˝/a:
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Ja miałem bardzo podobne objawy z napędem licznika. Nowy też zacinał się i wyginały się wewnętrzne wąsy. Przyczyna była prozaiczna. Skręcając koło (szpilkę) zbyt mocno dociskałem lagę do napędu nie pozostawiając je wogóle luzu. Lekarstwem było dokręcenie lagi w taki sposób aby pozostawić napędowi minimalny luz a dopiero później skręcić szpilkę do oporu. Jak do dzisiaj działa bez zarzutów
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Tak właśnie należy zmontować:najpierwej z luzem dla przekładni zacisnąć obejmy osi a następnie nakrętkę,przekładnia napędu prędkościomierza powinna swobodnie poruszać się na osi.
Pozdr.
Pozdr.
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Z tego co ja zauważyłem, to ten napęd ma tuleję dystansową i nie da się tak skręcić lag na ośce,żeby go unieruchomić, ale może ja nie rozumiem o co się koledze rozchodzi.
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Da się, da. Tylko to może wynikać z tego, że już kiedyś ktoś go rozebrał albo coś podłożył w rozpaczy nie tak jak trza - i się "rozprasował" przy okazji. Ja znalazłem cieniutką wielgaśną nakrętkę o fi bodaj większej od tej wewnętrznej Tuleyi i ona stabilizuje sprawę. Kurcze, nie pamiętam jak tam jest, nie chcę wprowadzać zamieszania. Ale paru linkom w karierze złamałem pancerz, zanim znalazłem rozwiązanie. Cóż, włoski folklor i margines dla użytkownika na radosną tfurczość.
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Dla kol.zgubańca:jak zwał,tak zwał,czy tulejka dyst.czy podkładka dystans.Masz tak zmontować z prawidłowym momentem aby po wszystkim korpus przekładni miał nieco luzu i swobodnie dał się obracać na osi(piszę o Imoli II,może w Nevadach lub innych małych blokach jest nieco inaczej).Wtedy koła zębate się nie zblokują ani linka nie ukręci.
Pozdr.
Pozdr.
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Kolega a... ma rację. Na początku po wymianie napędu wszystko ładnie poskręcałem i ... po paru kilometrach było to samo co wcześniej. Czyli błąd nie jest w materiale ale w montażu. Jeszcze raz rozkręciłem ustrojstwo i zauważyłem, że prawa laga zbyt ciasno dochodzi do napędu (pomimo tulejek o których kolega pisze). I doszedłem do wniosku (mam nadzieję,że słusznego), że tuleje służą bardziej temu aby nie zmiażdżyć dla bardziej preferujących ukręcanie śrub niż prawidłowemu funkcjonowaniu napędu. Po zostawieniu minimalnego luzu i wyprostowaniu wąsów wszystko zaczęło działać i tak jest do dziś.
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Skożystam z rad kolegów, ale na wszelki wypadek wprowadzę również swoje udoskonalenia. Jak to nie pomoże, to sprzedaję Nevadę smiech6
RE: limak napędu linki prędkociomierza Nevada
Oś koła dokręcamy nakrętką /z wyczuciem ,można kroplę kleju do gwintów /, bujamy przednim zawieszeniem kilka razów, po przeciwnej stronie co nakrętka osi - dopiero teraz ! śrubą zaciskamy OŚ w Ladze .Moje ślimaki są żwawe ,karmie je smarem raz w roku na Wielkanoc
Re: ślimak napędu linki prędkościomierza Nevada
Niestety powyższe próby spełzły na niczym. Max 100 km i ślimak prostuje blaszkę (ślimak nowy oryginał). Wymieniłem też na wszelki wypadek linkę i osiągnąłem 26 km...