guzziclub.pl

Jechałem sobie spokojnie moim Bellagio, a tu nagle ... silnik zgasł i nie dał się uruchomić .

Dzwonie do serwisu, godzina 18:00, na szczęscie był Dominik (dzięki) i poradził żeby sprawdzić czy bulgocze w baku pompa paliwa.
Okazało się, że tak jest i przyczyną problemu jest spadnięty wężyk od pompy .
Firmowa opaska jest za słaba i puściła. Udało mi się to w garażu naprawić, ale na trasie byłby problem.

Piszę to jako info dla innych. Podobny problem występuje w Griso/Breva, była chyba nawet akcja przywoławcza dla tych modeli, ale o Bellagio nie słyszałem.

poniżej dla potomnych link do opsiu problemu
http://www.guzzitech.com/MGGriso/Files/InFuelTankHose-002-2007.pdf

Eh , miales pecha, albo i szczescie, zalezy z ktorej strony patrzec. Problem znany Californiom i kilku innym modelom. I wielu szczesliwym wlascicielom tych maszyn. Patent niby dobry, ale byle jaki wezyk zastosowany przez niemieckiego skad inad producenta pomp i problem gotowy. We wloskich AGD jakos problemu z wezykami nie ma...

Na zdjeciach Agnieszki ze zlotu w Zarzeczu znajdziesz kilka zdjec z akcji ratunkowej na ten sam temat

A tak przy okazji to ten wezyk co polecaja zakladac na podanym przez Ciebie linku to tak srednio... Plastikowe paliwowki twardnieja z czasem i wcale nie sa najlepsze. OK, moze guzzitech ma tam jakis dobry ale mam na mysli dostepne u nas w handlu. To tak zeby ktos sie nie zasugerowal i nie zalozyl czegos takiego.

(2010-07-02 18:56:43) Wiadomość została zmodyfikowana

A może tak ze silikonu?
Pozdr.