Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
lejacy dyfer - naprawa slask
lejacy dyfer - naprawa slask
witam!kilka slow celem przywitania , od niedawna stalem sie posiadaczem V50 rocznik 1979r. czy szczesliwy to sie okaze szok3 niestety jak to ktos na forum ujal " wczesniej czy pozniej dyfer bedzie lal " u mnie zdarzylo sie to mocno wczesniej , i tutaj pojawia sie prosba czy moglyby ktos polecic warsztat , fachowca , garaz ..z okolic slaska gdzie ustaerka zostalby usunieta ?? bede wdzieczny za wszelka pomoc!!!
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Najpierw zlej olej i wlej 85w140 z moly. Jak będzie dalej lał to dopiero szukaj warsztatu.
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
znalazlem wskazowki wczesniej na forum - niestety nie pomoglo ...leje dalej
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Ja też mam V50 1979 - miło słyszeć, że ktoś się też baruje z taką sztuką
tylko że u mnie nic a nic... Ważne - sprecyzuj, którędy leje. Wymiana simera może zaradzić, ale ustal którędy wyrzuca.
tylko że u mnie nic a nic... Ważne - sprecyzuj, którędy leje. Wymiana simera może zaradzić, ale ustal którędy wyrzuca.
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Na Śląsku to na przyklad mi sie czasami chce takie cos naprawiać.
Możesz podjechać, akurat kolejny rozebrany leży na stole i czeka na swoją kolejkę, to sobie oblukasz jak to wyglada.
(2010-04-16 09:23:01) Wiadomość została zmodyfikowana
Możesz podjechać, akurat kolejny rozebrany leży na stole i czeka na swoją kolejkę, to sobie oblukasz jak to wyglada.
(2010-04-16 09:23:01) Wiadomość została zmodyfikowana
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2010, 09:23 przez kubus_Ca_ev__STARE, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
O! A po co się rozbiera dyfry? Lubisz sobie popatrzeć na skośne zęby? też tak miałem jak miałem dniepra
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Niektore to nawet powybijane
Pomor jakis chyba, wybuchaja po kolei... Serie cala w zimie robilem. Co jeden prawie skonczony to juz nastepny laduje na stole..
Nazwozili troche tych malych, niby tanie, ale jak tanio to potem drogo . Chyba juz czas na nie poprostu przyszedl.
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Ja też zaglądałem kiedys z konieczności. Rok był 1997, motor szedł, wył, a koło aż do felgi gorące było. Nie mogłem zakumać, co mu jest. Aż po prostu zahamował sam; miejscowość nazywała się Kosów Lacki. Z kościoła właśnie pogrzeb wychodził. A rolki z podpory ataku do dziś trzymam powycinane w ostrosłupy po wpadnięciu pomiędzy zęby. Szybka wymiana łożyska na zwykłe kulkowe u lokalnego ujeżdżacza emki pozwoliła dojechać do dom. Pytam panny, która uprzedziła rodziców, że się wyjazd przedłuża: co ojcu powiedziałaś? "No, że się koło zepsuło".
Tak sobie myślę, raz, że to był styrany policjant, dwa, że wtedy nikt jeszcze w Polsce o jakimś Moly na sklepowej półce nie słyszał. ALE - głośniejszy, ale chodził dyfer dalej! Twarda sztuka była.
Lejcie więc młodziaki Moly. I na wszelki wypadeczek - omijajcie Kosów Lacki...
Tak sobie myślę, raz, że to był styrany policjant, dwa, że wtedy nikt jeszcze w Polsce o jakimś Moly na sklepowej półce nie słyszał. ALE - głośniejszy, ale chodził dyfer dalej! Twarda sztuka była.
Lejcie więc młodziaki Moly. I na wszelki wypadeczek - omijajcie Kosów Lacki...
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Leje od strony kola .... wydaje mi sie ze pojemnosc ma mniejsze znaczenie niz historia serwisowa a raczej jej brak w 31letnim sprzecie ,
jak wyglada to czasowo i cenowo ??
pzdr!
jak wyglada to czasowo i cenowo ??
pzdr!
RE: lejacy dyfer - naprawa slask
Ten dyfer jest znacznie prostszy od dnieprowskiego, zdejmij koło, odepnij go od wahacza i odkręć te bodajże siedem śrub co blachę osłony tarczy(a zarazem jedną z połówek dyfra) mocują do odlewu i... kombinuj! Ja zrobiłem sobie ściągacz z nadliczbowej tarczy tylnego hamulca... mogę podesłać foto, ale nie dziś.