Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm

V65 for ever :)))

^miro__STARE

V65 for ever :)))

Post autor: ^miro__STARE » 14 maja 2006, 20:11

Jak widzę, poczciwe V65 są coraz bardziej popularne (przynajmniej w dziale; warsztat smiech1)
Ale wara od nich profanom bitwa4 , bo nie docenią tej duszy okulary2 Mój, na przykład, po bez mała półrocznej hibernacji (okrutna proza życia pff4), odpalił od pierwszego "kopnięcia" starterem rad8
Ale do rzeczy, pozwolę sobie i tu zapytać o kilka drobiazgów do mojego pupilka:
- napęd tacho (przy kole)
- amor skrętu
- wężyk wyrównujący ciśnienie między przednimi amorkami
- i, hmm..., może ktoś widział lusterka pasujące do policyjnej owiewki?? rad11
może pasują od jakiegoś auta, tylko od jakiego..
No, to by było na tyle rad13
Pozdrawiam!


NITAS__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: NITAS__STARE » 15 maja 2006, 16:52

Do policjanta z HISZPANII po lekkiej przeróbce dopasowałem lusterka od sieciento zdjęcia w galerii na stronach MOTO GUZZI zlot z Czorsztyna czarny gutek z białą owiewką okulary3 ^miro napisał/a:
Ktos pisze: Jak widzę, poczciwe V65 są coraz bardziej
popularne (przynajmniej w dziale; warsztat
smiech1)
Ale wara od nich profanom bitwa4 , bo nie
docenią tej duszy okulary2 Mój, na przykład,
po bez mała półrocznej hibernacji (okrutna proza
życia pff4), odpalił od pierwszego "kopnięcia"
starterem rad8
Ale do rzeczy, pozwolę sobie i tu zapytać o kilka
drobiazgów do mojego pupilka:
- napęd tacho (przy kole)
- amor skrętu
- wężyk wyrównujący ciśnienie między przednimi
amorkami
- i, hmm..., może ktoś widział lusterka pasujące
do policyjnej owiewki?? rad11
może pasują od jakiegoś auta, tylko od jakiego..
No, to by było na tyle rad13
Pozdrawiam!



^miro__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: ^miro__STARE » 16 maja 2006, 09:44

A Ty myślisz, że jak na zlocie człek patrzy na motocykl, to od razu wszystko widzi i zapamiętuje? smiech1 smiech1
A swoją drogą, to w oryginale chyba lusterka były mocowane bezpośrednio do obudowy, tzn. bez takiej "przedłużki"?
Niemniej dzięki za podpowiedź, porozglądam się uważnie na parkingach terazrad13
Pozdrawiam
Mirek

(2006-05-16 09:46:59) Wiadomość została zmodyfikowana
Ostatnio zmieniony 16 maja 2006, 09:46 przez ^miro__STARE, łącznie zmieniany 1 raz.

Ted850__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: Ted850__STARE » 16 maja 2006, 23:01

Jeśli chodai o "tacho" to przeważnie jest lipa bo jak już się zatrze i zerwie gwint na ślimaku to... bitwa4 nawet Piotr z Połomi nie pomoże gdyż nawet w "Słonecznej Italji" jest to towar deficytowy i wtedy są dwa wujścia;
1. nowy (ekonomicznie nie uzasadnione) placz1
2. rowerowy (troszke opciach, ale...) aniol
no i 3. ktoś się w końcu przyzna że ma taki w szufladzie i nie używa rad5 rad12 rad5

W moim Policjancie V65 nie miałwm łącznika między zaworkami a z 850 T5 nie dało się przełożtć (inne zaworki) co troszke utrudnia utrzymanie równego ciśnienia. Amor skrętu miałem odrazu niesprawny i nigdy go nie zakładałem to niewiem jaka jest rużnica w prowadzeniu z i bez. Ale wyżej wymieniony Piotr miewa takie "zabawki", wiem bo u niego toki kupiłem i założyłem do T5, jest duża różnica, szczególnia na koleinach (gdzieś znikneły) rad12 smiech3 rad12


^miro__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: ^miro__STARE » 16 maja 2006, 23:45

Ted850 napisał/a:
Ktos pisze: Jeśli chodai o "tacho" to przeważnie jest lipa bo
jak już się zatrze i zerwie gwint na ślimaku
to... bitwa4 nawet Piotr z Połomi nie pomoże
gdyż nawet w "Słonecznej Italji" jest to towar
deficytowy i wtedy są dwa wujścia;
1. nowy (ekonomicznie nie uzasadnione) placz1
2. rowerowy (troszke opciach, ale...) aniol
no i 3. ktoś się w końcu przyzna że ma taki w
szufladzie i nie używa rad5 rad12 rad5

W moim Policjancie V65 nie miałwm łącznika między
zaworkami a z 850 T5 nie dało się przełożtć (inne
zaworki) co troszke utrudnia utrzymanie równego
ciśnienia. Amor skrętu miałem odrazu niesprawny i
nigdy go nie zakładałem to niewiem jaka jest
rużnica w prowadzeniu z i bez. Ale wyżej
wymieniony Piotr miewa takie "zabawki", wiem bo u
niego toki kupiłem i założyłem do T5, jest duża
różnica, szczególnia na koleinach (gdzieś
znikneły) rad12 smiech3 rad12

Z tym "tacho" to nie jest tak źle, bo szlag trafił jedynie (aż?) ten zewnętrzny pierścień z ząbkiem. Zgadzam się z pkt1., pkt 2. ma pewną niedoskonałość (oprócz obciachu smiech1) trudno znaleźć pewne miejsce montażu na feldze zmiesz3
Optymalny jest pkt 3. rad1
Bez amora też można żyć, wiem, ale wężyka będę szukał dalej.

Pozdrawiam

(2006-05-16 23:47:46) Wiadomość została zmodyfikowana
Ostatnio zmieniony 16 maja 2006, 23:47 przez ^miro__STARE, łącznie zmieniany 1 raz.

kubus_Ca_ev__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: kubus_Ca_ev__STARE » 18 maja 2006, 09:18

chlopaki nie wiem czy nie przesadzacie troszku....

ja wiem ze generalnie czesci nie sa tanie a juz szczegolnie w porownaniu do starszych motocykli kupionych za 4-5 tys zl. ale cos za cos, kupując motocykl za niewielką kwotę w wieku leciwym niestety trzeba wziąć pod uwagę dodatkowe koszty napraw i czesci.

niedawno sciagalismy oficjalnymi kanalami naped licznika do starszej Nevady i koszt nie był mały ale bez przesady :

cos ok 250 - 270 zł mniej więcej.

z tego co pamiętam to sie to za bardzo nie rozni od napedow do V35-65.

sorki ale to chyba nie jest az tak strasznie drogo?

i prosze nie wywoływać dyskusji co dla kogo znaczy "drogo", bo to argument poniżej pasa.

polecam artykuł Lecha Potyńskiego w czerwcowym Swiecie Motocykli na temat:

PRIORYTETY.

a te trzeba mieć właściwie poukładane.

u mnie jest tak:

1. MOTO GUZZI
.
.
.
.
.długo długo nic
.
.
.
.
2.reszta życia.

no to Was pozdrawiam smiech7


^miro__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: ^miro__STARE » 18 maja 2006, 15:03

Kubus szok1 toś schłodził temat powagą, że ho ho...
Jasne, że są priorytety, ale jest też indywidualne spojrzenie na sprawę. Dwie, czy trzy stówy nie zachwieją moją płynnością finansową, ale też trudno mi nie zauważyć wspomnianej przez Ciebie dysproporcji cen katalogowych części do wartości (materialnej) motocykla. Tak, mój Gutek jest z tych za kilka tysięcy zł, i po takich słowach, to nie bardzo wiem, co teraz myśleć. Bardzo go lubię, pewnie włożę weń drugie tyle, albo i dwa razy, ale zakup części z katalogu rozpatruję na końcu.
polecam artykuł Lecha Potyńskiego w czerwcowym Swiecie Motocykli na temat:

PRIORYTETY.

a te trzeba mieć właściwie poukładane. <<

Podziwiam Twoje poukładanie, może nawet troszkę zazdroszczę, ale to, czy moje priorytety są właściwie poukładane, sam ocenię.

sorki ale to chyba nie jest az tak strasznie drogo?

i prosze nie wywoływać dyskusji co dla kogo znaczy "drogo", bo to argument poniżej pasa.
<<
Jeśli w tym temacie chciałeś mi pomóc, wystarczyło rzucić: słuchaj kolo, prawdopodobnie napęd pasuje od starszej Nevady, nówka kosztuje 250-270 zł, może warto?

Może i nadwrażliwie reaguję na Twoje słowa, ale jakoś tak się je czyta po prostu. Lepiej pójdę po jakieś piwo smut4

i niemniej pozdrawiam


Ted850__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: Ted850__STARE » 21 maja 2006, 03:32

No właśnie, są priorytety !!!
Ale dla każdego inne, ja zakładam teraz używane tarcze bo mi nowych szkoda (a szkoda mi ich bo są nowiusieńkie, ale... coś na nie spadło i nie są zuoełnie proste) i niech ktoś teraz powie teraz że zakładając używki nie dbam o "Kaczorka"!!! bitwa4
Ślimak z Nevady najprawdopodobniej pasujw, ale jeśli nie jest zatarty to uszkodzoną blazkę można z niego zdiąć i w sposób mniej lub bardziej brutalny (zależy od mistrza "złotej rączki") naprawić !!! smiech1 smiech5 smiech1
Można go przy okazji wymyć i nasarować bo "uszko" urywa się najczęściej z powodu zbyt dużego oporu spowodowanego zabrudzeniem

ps. pieścić i jeździć "Chłopaki" a nie dyskutoać kto bardziej kocha swojego Gutka, bo z takiego gadania kilometrów nie przybywa

(2006-05-21 03:42:41) Wiadomość została zmodyfikowana
Ostatnio zmieniony 21 maja 2006, 03:42 przez Ted850__STARE, łącznie zmieniany 1 raz.

kubus_Ca_ev__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: kubus_Ca_ev__STARE » 22 maja 2006, 12:25

luz:

nie stresowac sie tu panie i panowie.

nie bardzo mialem czas na wygladzanie odpowiedzi i jakies poezje, sposob rozumowania z ktorego wynikla powyzsza moja wypowiedz byl taki:

- 3 stowy na czesc dla kogos kto kupil maszyne na kilkadziesiat tysiecy - to psychologicznie koszt mniejszy niz dla kogos kto dal za motorek pare tysiecy,

-stad tak mniej wiecej napisalem, i nadal podtrzymuje. koszty czesci na serwisie sa adekwatne do wartosci nowych motocykli - przeciez fabryka produkuje z nowych rad13 a nie z czesci zuzytych. ale truizm mi wyszedł co nie?

-Ci co nas znaja wiedza ze sami mamy 2 lekko przedpotopowe MG i oba w 100 % dzialaja. wiec nie moge byc posadzany o stronniczosc.

-a poza tym jakos tak widze ze chetnie wielu ludzi z gory poszukuje czesci uzywanych i marudzi ze nie mozna ich dostac, że drogie itp, - a zamiast wywazac otwarte drzwi wystarczy zapytac w serwisie. nie zawsze jest tak źle.

-przypomianam prawa konsumenta- ceny zawsze mozna probowac negocjować. hłe hłe hłe.

jak mnie dalej bedziecie draznic to zamienie sie z synem na motocykle i bede na okrądło jeżdził tym starym smiech7


^miro__STARE

RE: V65 for ever :)))

Post autor: ^miro__STARE » 22 maja 2006, 22:59

Ja tak sobie potem pomyślałem, że Ty, Kubus, nie bardzo w klimat pogawędki wszedłeś, ale nic to, każdy miewa słabszy dzień smiech2
Spoko, nie spinam się. Jak będziesz miał chęć i chwilę w Sominach, to stawiam browara (tego sponsorowanego smiech1 smiech1 smiech6 )


ODPOWIEDZ