Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
prawda czy bajki?
prawda czy bajki?
Witam. chodzi mi o awaryjność gutków. generalnie panuje opinia o koniecznoći posiadania umiejętnościu mechanika aby takim sprzętem jeździć długie lata. jak sądzicie, czy jest to opinia słuszna? osobiście twierdzę że tak, lecz moje doświadczenie z guciorami jest skromne - tylko V10. Fakt że jest to maszyna prosta ale w moim przypadku trochę upierdliwa ( z natury chyba jestem za bardzo wymagający ). Mówię również o prawie nowych sprzętach - widziałem kalafiory chodzące jak marzenie ale też V11 z odchodzącym płatami lakierem z silnika i obficie pocącymi się olejem. Inne spostrzeżenia mile widziane. Pzdr
RE: prawda czy bajki?
Cześć! nasz guzziorek ma po dziesiątce na każdym kole i lubi się pieścić ale która dwudziestka nie chce mieć coś nowego chociaż nasza nie jest wymagająca to sami jej coś fundujemy żeby się lepiej czuła ale nie ma potrzeby żeby odwiedzała swoją klinike i dlatego jest ale to są takie roczniki!!! w bajki też można wierzyć
(2005-07-11 14:20:25) Wiadomość została zmodyfikowana
(2005-07-11 14:20:25) Wiadomość została zmodyfikowana
Ostatnio zmieniony 11 lip 2005, 14:20 przez ^molineczka__STARE, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: prawda czy bajki?
dajcie spokój !
znacie maszyny bezawaryjne?
ja nie.a miałem ich troche i do tego jestem starym katem ,ci co mnie znaja wiedzą że nie mam litości.z cała odpowiedzialnościa moge powiedziec ze kalafior jast mega turbo wytrzymały!!!!naprawde tylko drobiazgi lub awarie z winy użytkownika.
a centauro? hm to bezkompromisowy bolid
lożyska w kołach? pekniętya rura wydechu? za to jaki materiał śladu nie ma!
a ile w zamian!!!to jest miłośc!!dla przykładu w suzuki 11000g ukrecony kardan!!kawa gpx600 paneweczki hi hi stare czasy.no i we wszystkim zawieszenia które po pierwsze nie nadają sie do niczego i do tego sie psują.poca sie i japonczyki xjr 5tys km uszczelka pod głowicą naprawde zapocona!nie wspominając o rozrusznikach!a naprawde potrafia być kłopotliwe.o jej zapomniałbym o rozrządach.
kochajmy gutki bo mają dusze i dają sie naprawiac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
znacie maszyny bezawaryjne?
ja nie.a miałem ich troche i do tego jestem starym katem ,ci co mnie znaja wiedzą że nie mam litości.z cała odpowiedzialnościa moge powiedziec ze kalafior jast mega turbo wytrzymały!!!!naprawde tylko drobiazgi lub awarie z winy użytkownika.
a centauro? hm to bezkompromisowy bolid
lożyska w kołach? pekniętya rura wydechu? za to jaki materiał śladu nie ma!
a ile w zamian!!!to jest miłośc!!dla przykładu w suzuki 11000g ukrecony kardan!!kawa gpx600 paneweczki hi hi stare czasy.no i we wszystkim zawieszenia które po pierwsze nie nadają sie do niczego i do tego sie psują.poca sie i japonczyki xjr 5tys km uszczelka pod głowicą naprawde zapocona!nie wspominając o rozrusznikach!a naprawde potrafia być kłopotliwe.o jej zapomniałbym o rozrządach.
kochajmy gutki bo mają dusze i dają sie naprawiac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
RE: prawda czy bajki?
^guzziv10 napisał/a:
dlatego nie spocząłem na erzatzu (ja przepraszam moją "babcię smiech6 )
BTW super slogan! Żeby to jeszcze MG doceniło
Intuicyjnie czuję już to od dawnaKtos pisze: kochajmy gutki bo mają dusze i dają sie
naprawiac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dlatego nie spocząłem na erzatzu (ja przepraszam moją "babcię smiech6 )
BTW super slogan! Żeby to jeszcze MG doceniło
RE: prawda czy bajki?
powiem to tak: słyszałem wiele negatywów na temat MG ale tylko i wyłacznie od osób postronnych. czyli nie dosiadających MG. NIGDY nie słysałem nic złego od właścicieli (no pomijam jednego który miał sprowadzonego strasznego rzęcha, 0 doświadczenia i chyba uwazał ze one wszystkie takie).
Złe opinie zawsze są typu: wieść gminna niesie..... .
a zobacz co się dzieje dgy gdzieś pojawia się jakieś MG. wiadomo ze to jest cos!!
Z własnego podwórka: mamy w tej chwili 2 dosyć stare MG V35 C i V35II, z roku '80 i 81. ! jeszcze z oryginalnym lakierem, jedynie nieco mu pordzewiały tłumiki. i ma taki śliczny gang. dostojniejszy niz moja Cal.
Moge powiedzieć tylko tyle: to jest bardzo dobry rocznik. wogóle nie rozumiem po co jest postęp techniczny.
Wszystkie MG na jakich jeździłem, w sumie kilka sztuk były jeżdżącymi dowodami na to ze można motocykl kupić tylko raz w życiu i wystarczy. Bo z zakupem trafiłeś w sedno.
A z przyjemnych doświadczeń:
zatrzymała mnie 2 lata temu policja niemiecka przed granicą austriacką, kogoś łapali i mieli blokadę drogi. pogadali, coś tam sprawdzali, a potem oddając dokumenty nagle bardzo zmienili zachowanie i powiedzieli:
Na świecie są 2 dobre motocykle. Moto Guzzi i BMW. Powodzenia.
Mi ta opinia wystarczy.
Co nie znaczy ze nic mnie w Cal nie wkurza, no ale po kawałeczku sie zrobi po swojemu.
Moim zdaniem jeszcze nikt nie wymyślił lepszego motocykla do normalnej eksploatacji. takiego którym możesz wszystko. Tylko Moto Guzzi.
to by było na tyle w kwestii zawodności MG. Osobiście robiłem nimi po 4-5 tys km w kawałku i nic sie nie działo.
Pozdrófka dla wszystkich
Złe opinie zawsze są typu: wieść gminna niesie..... .
a zobacz co się dzieje dgy gdzieś pojawia się jakieś MG. wiadomo ze to jest cos!!
Z własnego podwórka: mamy w tej chwili 2 dosyć stare MG V35 C i V35II, z roku '80 i 81. ! jeszcze z oryginalnym lakierem, jedynie nieco mu pordzewiały tłumiki. i ma taki śliczny gang. dostojniejszy niz moja Cal.
Moge powiedzieć tylko tyle: to jest bardzo dobry rocznik. wogóle nie rozumiem po co jest postęp techniczny.
Wszystkie MG na jakich jeździłem, w sumie kilka sztuk były jeżdżącymi dowodami na to ze można motocykl kupić tylko raz w życiu i wystarczy. Bo z zakupem trafiłeś w sedno.
A z przyjemnych doświadczeń:
zatrzymała mnie 2 lata temu policja niemiecka przed granicą austriacką, kogoś łapali i mieli blokadę drogi. pogadali, coś tam sprawdzali, a potem oddając dokumenty nagle bardzo zmienili zachowanie i powiedzieli:
Na świecie są 2 dobre motocykle. Moto Guzzi i BMW. Powodzenia.
Mi ta opinia wystarczy.
Co nie znaczy ze nic mnie w Cal nie wkurza, no ale po kawałeczku sie zrobi po swojemu.
Moim zdaniem jeszcze nikt nie wymyślił lepszego motocykla do normalnej eksploatacji. takiego którym możesz wszystko. Tylko Moto Guzzi.
to by było na tyle w kwestii zawodności MG. Osobiście robiłem nimi po 4-5 tys km w kawałku i nic sie nie działo.
Pozdrófka dla wszystkich
RE: prawda czy bajki?
No no to święte słowa,szkoda tylko że tak nie wielu ludzi mogło tego doświadczyć.A czy to prawda że Ferrari Testa Rossa się psują i mają czerwone głowice???
RE: prawda czy bajki?
kurde nie wiem czy sie psują, ale z cała pewnością mają takie same klawiszowe przełaczniki na desce rozdz jak w Polonezie.
i w PL wszyscy z tego leją i uważaja za chałe, a włosi pewnie uważają że założenie tych przełączników do poldka i autosana to profanacja i ze to my mamy za dobre przełączniki.....
ot ciekawostka, buuuhahahahahaaaaaa
i w PL wszyscy z tego leją i uważaja za chałe, a włosi pewnie uważają że założenie tych przełączników do poldka i autosana to profanacja i ze to my mamy za dobre przełączniki.....
ot ciekawostka, buuuhahahahahaaaaaa
RE: prawda czy bajki?
jak to w czym???
w ferrari. nigdy nie widziałeś? przyfiluj jakiegos na parkingu i zaglądnij do środka zanim Cie ochrona dopadnie.
znam kilku ludzi ktorych zaprosila firma olejarska na wycieczke do Włoch i w ramach atrakcji mieli wizyte na torze z kilkoma Ferrari. Polacy umierali ze smiechu a Włosi nie rozumieli o co chodzi.
sam widziałem te nieszczesne przełaczniki w kilku modelach , a klapki wentylacyjne też były takie jak w starych poldkach i alfach - okrągłe dwuskrzydełkowe paskudztwa.
dla mnie ochyda, ale cóż trochę włoszczyzny (tandety) w każdym włoskim sprzecie musi być. dziwne że mi nic nie odpadło jeszcze w Cal, za to np oryginalne gumowe manetki brudziły łapki .
Ale reszta jest ok. (pomiajając fakt że jakiś kretyn wsadził pompe paliwa do baku ) czekam az sie wreszcie zepsuje zeby ja zmienic ale jakoś nie chce.....
w ferrari. nigdy nie widziałeś? przyfiluj jakiegos na parkingu i zaglądnij do środka zanim Cie ochrona dopadnie.
znam kilku ludzi ktorych zaprosila firma olejarska na wycieczke do Włoch i w ramach atrakcji mieli wizyte na torze z kilkoma Ferrari. Polacy umierali ze smiechu a Włosi nie rozumieli o co chodzi.
sam widziałem te nieszczesne przełaczniki w kilku modelach , a klapki wentylacyjne też były takie jak w starych poldkach i alfach - okrągłe dwuskrzydełkowe paskudztwa.
dla mnie ochyda, ale cóż trochę włoszczyzny (tandety) w każdym włoskim sprzecie musi być. dziwne że mi nic nie odpadło jeszcze w Cal, za to np oryginalne gumowe manetki brudziły łapki .
Ale reszta jest ok. (pomiajając fakt że jakiś kretyn wsadził pompe paliwa do baku ) czekam az sie wreszcie zepsuje zeby ja zmienic ale jakoś nie chce.....