ITALSKI ZAKUP

[adamigo]

Może ktoś z kolegów podpowie, kogo by tu spytać, szukam kompetentnego handlowca co sprowadza pojazdy z Włoch, chodzi mi o możliwość przyjazdu do Polski na wlasnych kołach, a być może nawet na włoskich tablicach. Tam jest jakiś myk u nich z tymi tablicami ale niewiele wiem, szukam wiedzącego.

[kowaskirajd]

Spytaj kolegów z Polmotoru albo Pawła z Golubia.Pozdrawiam.

[adamigo]

Dzięki za podpowiedź. Przy tych cenach transportu... przeczekam.

[dera]

Adam, a na co polujesz?

[adamigo]

A przyszlo mi do głowy kupić auto które było naszym pierwszym w rodzinie, gdy tata miał tyle lat co ja teraz, a ja jeszcze musialem chwilę poczekać nim mogłem zrobić prawo jazdy. Jak szło do żyda, rozbite, zerwałem znaczek... cierpliwie czekam na całą resztę!

[buba1340]

Wysłałem Ci wiadomość na PW

[Marek Krupa]

Tablice odbierają, ale jak miałby przegląd i dorobiłbyś mu tablicę oraz na nr VIN opłacił ubezpieczenie, to rejestracja w PL jest czynnością administracyjną. Ale jakiś upierdliwy biały otok lubiący sprzęty z zachodniej granicy może mieć inne zdanie.

[adamigo]

Uściślij por favor: dorobić "na kolanie" tablicę, a ubezpieczenie załatwić przez telefon z przyjaznym agentem, który może je wysłać zeskanowane mailem? Nie miałbym zadnych oporów szczerze mówiąc, tak tylko pytam. Choć co do finalnej rejestracji, to od razu na zabytek, nie mam czasu i ochoty co roku robić przeglądu na parę dni pobytu. No ale to wiadomo, osobna bajka już po przyjeździe.

[Marek Krupa]

Nie podpalaj się z tą rejestracją na zabytek. Będziesz właścicielem, a konserwator będzie pytał lub oglądał w jakim jest stanie,. Czy planujesz remont? i będzie przypominał o obowiązku jego uzgodnienia. W przypadku złego stanu może wysłać maszynę do remontu w specjalistycznym zakładzie, który po remoncie wystawi Ci TAKĄ fakturę. Na żółte tablice oszuści wyciągają z firm ubezpieczeniowych mega odszkodowania, więc może okazać się, że zabytkiem będzie można jeździć tylko na złoty i to okazując wpisowe. Żółte blachy to tylko gdy brak papierów. Lepiej należeć do klubu i mieć sprzęt + 30 lat.

[PIRATBHW]

Z tymi żółtymi to nie przesadzaj. Mam 14 motocykli na żółtych (fakt w stanie gabinetowym po pełnej odbudowie) i konserwator się ani razu nie upomniał o wizytację. Najstarszy stoi na żółtych od kilku lat.
P.s. na żółte rejestruje tylko dlatego że z uwagi na sporą ilość maszyn (23 szt) OC potrafi być sumarycznie sporym wydatkiem. No i wiadomo brak kwita trzeba jakoś ogarnąć.