guzziclub.pl

Wieszam dla potomności.
Córka zjechała ze studiów na miesiąc i zamierza jeździć do pracy chińszczakiem. Ten, jak to oni, ma pewnie uprawnienia do robienia fochów no bo to tylko chińszczak. Więc bez nadmiernych oczekiwań palę go po kilkumiesięcznej przerwie; kranik zaprasowany na stałe, więc powolnego cieknięcia nie usunę, pogodziłem się z nim ale to oznacza że paliwo jest zawsze otwarte, bo na zamkniętym cieknie mocniej. Makina odpala, nagrzewa sie, próba po ulicy - a tu mała skucha, co ja mu w gaz, to on "uuuoooo" i zdycha. Paliwo. Ściągam bohatersko komorę bez zdejmowania gaźnika. W środku zaskoczenie, brak śladów korozji które zwykle po etanolowanym paliwie są katastrofalne. Ale widzę że coś z samym paliwem nie tak. No jak moze być tak, jak jest tak:

Żenady ciąg dalszy. Tym razem padło na mojego kunia do roboty. Stał od października, pierwszy odpał tydzień temu i tak mu się czknęło, że odkleiły się magnesy z koła zamachowego, bałagan, wymiana koła, no ok, ogarnięte. Ale widzę, że spuszczaniem paliwa z gaźnika to daleko nie zajadę. Dziś, motor stoi od tygodnia nietykany, otwieram kraniki i spuszczam po litrze ze strony. W sumie ciekawe, że tylko w jednej połówce tyle wody, ale to może być od stania na bocznej, woda jako cięższa może migruje, nie wiem. Wiem, że przed następną zimą opróżniam baki do spodu, bo to jest jakiś dramat, to paliwo E10. Przy spuszczaniu mętna emulsja, w parę minut się ustaje i zobaczcie ILE wody to paliwo wchłania zimą.

Adamigo, nie wiem co tam wam za szajs sprzedają w tej GB na stacjach. Ja tankuje u narodowego dostawcy paliw i nie mam takich problemów.
Mam 4 motungi, wszystkie stoją zimą zatankowane pod korek, po 2 -3 miesiącach podchodzę i na 1-2 kopa palą.
Nie czkają nie prychają, nigdy nie miałem problemów z żadną woda w paliwie ...

Sello pisze: ↑

12 kwie 2023, 07:18

Adamigo, nie wiem co tam wam za szajs sprzedają w tej GB na stacjach. Ja tankuje u narodowego dostawcy paliw i nie mam takich problemów.
Mam 4 motungi, wszystkie stoją zimą zatankowane pod korek, po 2 -3 miesiącach podchodzę i na 1-2 kopa palą.
Nie czkają nie prychają, nigdy nie miałem problemów z żadną woda w paliwie ...

Szczerze - no nie wiedziałem, co tu odpisać. Myślałem, że to już norma w całym eurokołchozie. Na szczęście z odsieczą przyszła dziś prasa...

"Wychodzimy naprzeciw problemom polskiego rolnictwa. Koncern Orlen przyspieszy o 2 lata inwestycje w naszych rafineriach, aby już od stycznia 2024 roku produkować paliwo E10 (czekamy jedynie na wypracowanie przez rząd stosownych regulacji). W efekcie zwiększymy o blisko 50 proc. zapotrzebowanie na bioetanol potrzebny do produkcji paliwa" – napisał Daniel Obajtek w mediach społecznościowych.

"Boże chroń mnie od przyjaciół, z wrogami sam sobie poradzę".
Kiedy wprowadzono obowiązek dodawania bioetanolu do paliw w Europie, ceny żywności na całym świecie skoczyły, bo co się będzie rolnik wysilał z pszenicą, skoro posieje rzepak i rafinerie i tak go kupią, bo muszą. Więc wygenerowaliśmy trochę głodu gdzieś tam w Afryce, ale co to kogo, skoro na papierze zbawiamy planetę. Teraz następni "wychodzą naprzeciw problemom". No to bójcie się. Zacznie się niby niewinnie, od kruszejących gumowych wężyków. Swoją drogą, jako bezwtryskowiec, ciekaw jestem jak układ wtryskowy radzi sobie z przerzuceniem takiej ilości wody po zimie - opcja prostego spuszczenia paliwa odpada, albo przeważnie odpada.

Teraz to ja nie wiem co napisać ...

Primum non nocere.Takie to proste.

Zastanawiam się czy jednak im gorzej tym lepiej. Czy znacie współczesny, nowoczesny samochód, który na oryginalnym słupku doczłapie do miliona km?

A ja pamiętam jak Waldek Pawlak lansował pomysł dodawania do paliw ok 5 % dodatków bio. W mediach była straszna zadyma, a znany Pan prof wypowiedział się, że silniki ulegną zniszczeniu.

W UK do zeszłego roku E5 to była norma i już w ruchu weterańskim były pierwsze sygnały o gumie, plasticzane baki puchły(vide Breva), ale jeszcze wody tak nie było, chociaż trochę owszem. Teraz gdy E10 to standard, tylko paliwa luksusowe typu V-Power są E5. Ma tam ktoś jakiegoś wodniaka czy kosiarza, co podpowie dodatek stabilizujący na zimę do baku w motorówce czy kosiarce?