Telefon jako nawigacja w Moto Guzzi

[Naiger]

Witam,
Czy ktoś z użytkowników forum ma doświadczenia z używania telefonu jako nawigacji? Jak wiemy Moto Guzzi mocno wibruje i potencjalnie może uszkadzać delikatne mechanizmy stabilizacji obrazu i autofocusa w nowoczesnych telefonach. Zaradzić temu niby ma tłumik drgań w dobrych montażach, np. vibration dampener w systemie Quad Lock. Jednak na forach zagranicznych spośród entuzjatycznych opinii można wyłowić sceptyków, którzy twierdzą, że mimo zastosowania dampenera telefony i tak padają. Chodzi głównie o Iphony i Samsungi.
Chcę kupić solidny metalowy uchwyt a nie plastikowy noname. Jeden taki mi się rozpadł podczas jazdy i telefon zbierałem z asfaltu.

Pozdrawiam,

Marcin

[adamigo]

Dawniej zamiast chwytu były takie opakowania przeźroczyste, a w nich arkusz gąbki. To izolowało chyba lepiej, ale wiadomo - po co ma być lepiej, jak można zrobić gorzej, ale ładniej. Jesteśmy niewolnikami dizajnu. NB temat mnie intere, bo chciałbym kiedyś pohulać po TET i wibracje będą, oj, będą.

[ka741]

Ja używam od lat telefonu w uchwycie plastikowym z aliexpress. Wcześniej Nevada, teraz California. Man też metalowy uchwyt ale plastik trzyma. Pomysł na niezbieranue z asfaltu mam taki, że przyczepiam dodatkowo fona smyczą do kierownicy. Nigdy, od wielu lat i kilometrów nic się nie stało. Ale smycz daje poczucie spokoju. Telefony Sony i Samsungi.

[markali]

Witam,
Czy ktoś z użytkowników forum ma doświadczenia z używania telefonu jako nawigacji? Jak wiemy Moto Guzzi mocno wibruje i potencjalnie może uszkadzać delikatne mechanizmy stabilizacji obrazu i autofocusa w nowoczesnych telefonach. Zaradzić temu niby ma tłumik drgań w dobrych montażach, np. vibration dampener w systemie Quad Lock. Jednak na forach zagranicznych spośród entuzjatycznych opinii można wyłowić sceptyków, którzy twierdzą, że mimo zastosowania dampenera telefony i tak padają. Chodzi głównie o Iphony i Samsungi.
Chcę kupić solidny metalowy uchwyt a nie plastikowy noname. Jeden taki mi się rozpadł podczas jazdy i telefon zbierałem z asfaltu.

Pozdrawiam,

Marcin

Myślisz że jak kupisz solidny metalowy to będzie lepiej?
Będzie bardziej wytrzymały ale odnośnie drgań to tylko pogorszy sprawę.
Mam taki jak niżej i przejechał wiele wycieczek, dziur, nic nie odpadło, w etui na tel. jest uchwyt na smycz zabezpieczającą.
Zawsze możesz też założyć tankbag z wizjerem na telefon i będzie miał telefon wygodnie.

[adamigo]

O, o, o tym mówiłem - tylko jako profana unikającego takich wynalazków do dziś mnie ciekawi, jak się obsługuje telefon przez dodatkową warstwę tworzywa, i do tego w rękawicy...

[zqubaniec]

Ja od lat używam zwykłego, plastikowego uchwytu. Co prawda nie miałem ifona ani samsunga. Obejma uchwytu pękła, ale co tam. Owinąłem wszystko mocną taśmą typu 'silver tape', ale carną i jeżdżę. Trzyma jak diabeł tesciową.

[suchy]

Ja człowiek zacofany zawsze używałem mapy papierowej, ale w tym roku do Rumunii zamontowałem telefon z nawigacją. Uchwyt plastikowy z etui wodoodpornym. Wbrew pozorom można używać telefon przez folię w rękawiczkach. Chociaż cudów nie ma. Pomimo, że jechałem Junakiem, to nie urwał się od wibracji.
Ale chyba wolę zwykłą mapę i mapnik, bo nawigacja często prowadzi dziwnymi drogami.

[Witka]

Od dawna i często używam smartfonów (i to przeróżnych marek) jako nawigacji i nigdy nic się nie wydarzylo złego. Podstawa to porządny uchwyt, nie jakiś badziew z ali...i innych takich... To co ewentualnie zaoszczędzisz na uchwycie, możesz z nawiązką stracić na smartku Ja używam Ram Mountsa i (jako, że mam kilka moto i go przekładam) sprawdza się doskonale na każdym - polecam.

[Naiger]

Obok RAM Mount najlepsze uchwyty robi Quad Lock, SP Connect i Peak Design. Metalowe z opcją tłumika drgań. Taka nakładka na gumowym zawieszeniu tłumiąca drgania o wysokiej częstotliwości. Bez tłumienia padają telefony z mechanicznym AF is stabilizacją, czyli współczesne flagowce.
Niektórzy kupują tanie chińskie pancerniki do użytku bez sim, jedynie jako GPS. Są wodo i wstrząsoodporne. Minus to słabej jakości wyświetlacze, które nie dają rady w słońcu.

[adamigo]

Ach ileż opinii. A ja tak sobie myślę, ci co mają izolowaną w półce kierownicę nie muszą się tak obawiać drgań, jak ci, co mają żelazo starego typu, gdzie po godzinie krew zaczyna zawracać w łokciach:) Możecie koledzy potwierdzić, kto ma jak?