Warsztaty w Lublinie

[peefjot]

Jestem Jasiu Twoim rówieśnikiem. Miewałem w życiu różne motocykle. Głównie japońce, rzędowe czterocylindrówki. Sam przy nich dłubałem. Wymiana uszczelniaczy zawieszenia, wymiany łańcucha napędowego bez rozkuwania itp. Zdarzyło mi się nawet ściągnąć i założyć(!) głowicę. Ostatnio nie daję rady. Głównie z powodu braku cierpliwości. Godzina układania gumowej uszczelki obudowy obrotomierza, szukanie zgubionej śrubki w czeluściach motocykla są ponad moje siły. Do tego dochodzi tendencja do ukręcania aluminiowych gwintów i wku.....ąca walka z poddającymi się łbami śrub imbusowych. Mam duży szacunek dla dobrych motocyklowych speców.

[cynek]

Trzeba też powiedzieć szczerze, że nie każdy się na tym zna i nie każdy się na tym pozna. Ja osobiście bałbym się pojechać w świat motocyklem serwisowanym przez siebie Nie ma zaufania do swoich umiejętności, a górka śrubek pozostająca po każdej naprawie mojego samopoczucia nie poprawia :P
Dlatego u mnie przy serwisie motocykla jedynym problemem jest wybór serwisu

[marian07]

No to ja chyba jestem z innej planety. Bardzo lubię te klimaty, i nawet pewniej się czuje jak sam zrobię daną czynność obsługową. W garażu mam ok 18 stopni, więc komfort całą zimę nieoceniony. Od razu zastrzegam że to moje zdanie i nie twierdzę że to jakaś norma obowiązująca
(Fotki stare, chyba z 13, ale mniej więcej taka moja "dziupla" )

[Jasiu]

Gratuluję marian07, bardzo fajna i przytulna ta Twoja dziupla. Mój garaż nie jest tak wypieszczony ale jest spoko, jest woda, prąd i jest ogrzewany. Mam też podnośniki do każdego motoru, używane głównie w okresie zimowym aby motory nie stały na betonie w czasie zimowania Podnośniki te umożliwiają podniesienie motocykla na wysokość około 1 metra co znacznie ułatwia sprawę gdy trzeba zajrzeć pod motor. Jest jeszcze jeden aspekt, ciekawy jestem Waszych opinii. Chodzi mi o tzw. 'sponsoring of LBS' (local bike shops). Zdaję sobie sprawę ze wiele czynności serwisowych można wykonać we własnym zakresie ale zdarzają się problemy że potrzebny jest doświadczony mechanic a czasem nawet specjalistyczne urządzenia do diagnostyki. Nie wiem jak to wygląda w Polsce ale w Ontario autoryzowane serwisy Moto Guzzi mają bardzo małą prowizję ze sprzedaży motorów, ich głównym dochodem jest serwisowanie. Pamiętam połowę lat 90-ty gdzie nagle duża liczba sklepów rowerowych zaczęła się zamykać ponieważ ludzie zaczęli kupować od firm wysyłkowych. Wtedy też skończyły się czasy że można było wybrać się do sklepu i pooglądać nowe, z wysokiej półki modele czy też komponenty. Dzisiaj, chcąc coś kupić przeważnie słyszymy że nie mają na stanie ale mogą dla nas sprowadzić

[marian07]

Od razu poproszę o nazwę tych podnośników i producenta, przyznam że widzę pierwszy raz. Fajne rozwiązanie, proste i poręczne. Z góry dzięki duże.

[Jasiu]

Nie ma sprawy ale tani nie jest:
http://bigbluemotorcyclelift.com/big-blue/

[marian07]

OK, dzięki - kluczowa jest prostota konstrukcji - celem ewentualnej "rzeźby".