Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Witajcie.
Proszę o informacje jak to jest z dostępnością części i kosztami eksploatacji Brevy 850?
Przejrzałem wątki na forum i przyznam szczerze, że od razu widać, że to nie Japonia informacji jest zdecydowanie mniej, ale to mi się podoba.
Lubię włoską motoryzację za to, że jest niszowa.
Miałem już 3 Alfy, teraz czas na motocykl.
Ale do rzeczy...
Czy Breva ma jakieś standardowe bolączki (poza kiepską elektryką)?
Na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie?
Mam na oku ten egzemplarz
https://www.olx.pl/oferta/moto-guzzi-v- ... ITJkO.html
Nie jest to perełka, ale budżet na nic lepszego mi nie pozwoli.
Jeśli coś co go od razu dyskwalifikuje rzuci się Wam w oczy, będę wdzięczny za informacje.
Proszę o informacje jak to jest z dostępnością części i kosztami eksploatacji Brevy 850?
Przejrzałem wątki na forum i przyznam szczerze, że od razu widać, że to nie Japonia informacji jest zdecydowanie mniej, ale to mi się podoba.
Lubię włoską motoryzację za to, że jest niszowa.
Miałem już 3 Alfy, teraz czas na motocykl.
Ale do rzeczy...
Czy Breva ma jakieś standardowe bolączki (poza kiepską elektryką)?
Na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie?
Mam na oku ten egzemplarz
https://www.olx.pl/oferta/moto-guzzi-v- ... ITJkO.html
Nie jest to perełka, ale budżet na nic lepszego mi nie pozwoli.
Jeśli coś co go od razu dyskwalifikuje rzuci się Wam w oczy, będę wdzięczny za informacje.
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Ja jeżdżę Brevą 750. Z częściami żadnych problemów, serwis pod ręką i od ręki. Spalanie ok. 5/100. Mi pasuje
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Pawcio, ja Cię przepraszam, ale nasze małe bloki to jest inna liga, pełne retro przy 850/1100. To, że po 40 latach ktoś do żeliwnego górnopłuka założył diody, nie znaczy, że kibel jest ostatnim krzykiem postępu.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Ja się właśnie przesiadłem na MG po 10 Japończykach i powiem że koszty normalnych spraw eksploatacji i dostępność materiałów to zupełnie spoko.
-Oleje zakupiłem takie jak instrukcja zaleca – ceny podobne do Motula czy też Luggi co wcześniej używałem.
-Filtry droższe o ok połowę, dłużej się czeka – ale spoko, 30 zł różnicy mnie nie zrujnowało
-Pracochłonność przy sprawach typu świece czy też podstawowe regulacje – bajka, przy MG jak „w traktorze” wszystko na wierzchu (nie moje powiedzenie ale idealnie oddaje sprawę)
Sprawdź jak silnik pracuje, klocki, tarcze itp., oraz opony. Po mojemu optycznie jest fajny, jeśli nie trzeba by dokładać w to co wymieniłem to cena jest very OK, jeśli coś do wymiany to zobaczyć ile dołożysz po zakupie.
Podstawa: nie jarać się tylko kalkulować.
-Oleje zakupiłem takie jak instrukcja zaleca – ceny podobne do Motula czy też Luggi co wcześniej używałem.
-Filtry droższe o ok połowę, dłużej się czeka – ale spoko, 30 zł różnicy mnie nie zrujnowało
-Pracochłonność przy sprawach typu świece czy też podstawowe regulacje – bajka, przy MG jak „w traktorze” wszystko na wierzchu (nie moje powiedzenie ale idealnie oddaje sprawę)
Sprawdź jak silnik pracuje, klocki, tarcze itp., oraz opony. Po mojemu optycznie jest fajny, jeśli nie trzeba by dokładać w to co wymieniłem to cena jest very OK, jeśli coś do wymiany to zobaczyć ile dołożysz po zakupie.
Podstawa: nie jarać się tylko kalkulować.
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Tak to jest jak się człowiek zakocha w motocyklu
Miłość = triumf wyobraźni nad intelektem.
Mój jest śliczny, ale na chłodno mam w planie wymienić po sezonie na większy (1100). Troszkę jednak za mały
UWAGA: zapomniałem dodać ze sprzedający to handlarz, i wzmożona uwaga konieczna. Jeśli kupujesz od motocyklisty to sprzęt raczej bardziej godny uwagi. Handlujący ma jeden plan - jak najtaniej kupić, kupuje więc to co najtańsze, stan techniczny dla niego jest nieważny.
Miłość = triumf wyobraźni nad intelektem.
Mój jest śliczny, ale na chłodno mam w planie wymienić po sezonie na większy (1100). Troszkę jednak za mały
UWAGA: zapomniałem dodać ze sprzedający to handlarz, i wzmożona uwaga konieczna. Jeśli kupujesz od motocyklisty to sprzęt raczej bardziej godny uwagi. Handlujący ma jeden plan - jak najtaniej kupić, kupuje więc to co najtańsze, stan techniczny dla niego jest nieważny.
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Dzięki Panowie.
Okazało się, że pokątnie znam historię tego motocykla.
Więc kwestia wycieczki i oceny.
Wpadło mi jeszcze jedno moto po drodze do obejrzenia.
Też Włoch, też V2, ale zupełnie inne.
Aprilia Shiver 750.
Porównanie jak prostego traktora do statku kosmicznego
Wiem.
Ale obejrzę oba.
Okazało się, że pokątnie znam historię tego motocykla.
Więc kwestia wycieczki i oceny.
Wpadło mi jeszcze jedno moto po drodze do obejrzenia.
Też Włoch, też V2, ale zupełnie inne.
Aprilia Shiver 750.
Porównanie jak prostego traktora do statku kosmicznego
Wiem.
Ale obejrzę oba.
- kowaskirajd
- Posty: 85
- Rejestracja: 03 lut 2018, 15:04
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Re: Breva - koszty eksploatacji i standardowe bolączki
Błotnik pęknięty,kolanka przepalone jak po przegrzaniu lub malowane .Normalnie mają kolor złoty.
Była Nevada 750 ,Breva 1100 ,teraz jest V 7 lll Rough