Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm
Mapy od Beetle
Re: Mapy od Beetle
Cisza,,,,, no to ja juz jeżdżę, ale ponieważ cały czas bangla to jescze nie mam opinii, choć przez te perę kilometrów wydaje się że silnik lepiej oddaje moc " z dołu"
Re: Mapy od Beetle
Cisza, bo coś czuję, że motor do kompa podłączało tutaj max pięć osób, a Stelvio... to może tylko Ty :-)
Ale może mnie uświadomisz, kim jest Beetle? Co on potrafi? Tylko Stelvio spatchował, czy inne też?
P.S. Może Adam z UK coś by wiedział na temat tych modyfikowanych map od Stelvio... ? Jestem ciekawy Jego opinii na ten temat.
Ale może mnie uświadomisz, kim jest Beetle? Co on potrafi? Tylko Stelvio spatchował, czy inne też?
P.S. Może Adam z UK coś by wiedział na temat tych modyfikowanych map od Stelvio... ? Jestem ciekawy Jego opinii na ten temat.
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Mapy od Beetle
Dera? Ja ten sarkazm czuję i łykam, ale kolega już niekoniecznie:)
Jak pierwotnego posta zobaczyłem, to skojarzenia były takie - 1) nowy Garbus, 2) fabryczna nawigacja... Że chodzi o zapłon, to wywnioskowałem dopiero dziś:) Więc skoro już pytasz o moje zdanie... przypomina mi się rok tak coś 1998... jedziemy na Piknik Country; ja na Junaku, Gruza Policjanta już się pozbyłem na owo lato i przechodziłem fascynację absolutną bezobsługowością janka, który żądał tylko paliwa i nawijał szosę aż miło... kolega miał naonczas taką rzadkość, Suzuki Madura 700 bodajże. No i właśnie tam, w motocyklu który miał filtr oleju w dyfrze i ów olej się wymieniało co 100 tys km(!!!), padła mu - mapa zapłonów... na co ja mu pokazuję iskrownik Junaka - i mówię - no już nie pamiętam co , ale to musiała być niezła szpila... Więc ciesz się kolego mapą i lepszym dołem, Dera ciesz się że się nożyce odezwały - ale z docinkami poczekamy aż coś klęknie - no bo czy na przykład lepszy dół nie może się przełożyć na wcześniejszą śmierć osławionych krzywek wałka rozrządu...? Umierają młodo, kto im zabroni umrzeć młodziej...?
Jak pierwotnego posta zobaczyłem, to skojarzenia były takie - 1) nowy Garbus, 2) fabryczna nawigacja... Że chodzi o zapłon, to wywnioskowałem dopiero dziś:) Więc skoro już pytasz o moje zdanie... przypomina mi się rok tak coś 1998... jedziemy na Piknik Country; ja na Junaku, Gruza Policjanta już się pozbyłem na owo lato i przechodziłem fascynację absolutną bezobsługowością janka, który żądał tylko paliwa i nawijał szosę aż miło... kolega miał naonczas taką rzadkość, Suzuki Madura 700 bodajże. No i właśnie tam, w motocyklu który miał filtr oleju w dyfrze i ów olej się wymieniało co 100 tys km(!!!), padła mu - mapa zapłonów... na co ja mu pokazuję iskrownik Junaka - i mówię - no już nie pamiętam co , ale to musiała być niezła szpila... Więc ciesz się kolego mapą i lepszym dołem, Dera ciesz się że się nożyce odezwały - ale z docinkami poczekamy aż coś klęknie - no bo czy na przykład lepszy dół nie może się przełożyć na wcześniejszą śmierć osławionych krzywek wałka rozrządu...? Umierają młodo, kto im zabroni umrzeć młodziej...?
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
Re: Mapy od Beetle
Hey Adam, skory jestem zgodzić się z Tobą w tym wątku. Wszedłem na stronę tego beetle i nie budzi mojego zaufania, żadnych wykresów z hamowni, zero treści w zasadzie tylko mapy plus płatność paypalem.... czy naprawdę fabryka sknociła mapy do WSZYSTKICH modeli? Wiem, ze Quota miała Buga w mapie, to się czuło wyraźnie, ale Stelvio, Griso, Sport, V7 i reszta? Nie wgrywalym tych map tak to sobie. Noooo to się powymadrzalem
Re: Mapy od Beetle
Ok, to po kolei . Nick Beetle ( Mark) Gość ze środowiska Moto Guzzi, udziela się na tematycznych forach np. Wildguzzi, po jego postach jak również kontaktach osobistych z nim wnioskuję że jest kompetentny i wie o czym mówi. Strona www.griso .org jest faktycznie stroną gdzie można zakupić mapy i ogarnąć podstawowe info co do czego itp. Więcej można się dowiedzieć ze strony na fejsie wpiszcie beetlemaps.
Następna sprawa, Jakoś nie chce mi się wierzyć ( podejrzewam że koledzy zdradziecko mnie podpuszczają ) że posiadacze Moto Guzzi nie korzystają z darmowych narzędzi diagnostycznych ( programów) takich jak guzzidiag czy TuneEcu. Sprawa dotyczy oczywiście silników na wtrysku , i z każdą pierdułką gonią do serwisu. Jeśli się mylę możemy otworzyć temat diagnostyki , chętnie pomogę.
Muszę się odnieść również do poruszonego Junaka , chociażby z sentymentu do tego motocykla , miałem ich kilka w swojej historii , a we wspomnianym 1998, byłem w trakcie przebudowy silnika Junaka na 500 ccm na podzespołach żużlowej Jawy 500, Ostatni mój Junak, stoi odrestaurowany w kolekcji u kumpla. Ech to były lata, człowiek był piękny i młody (a na pewno 20 kg lżejszy) ale wracają do tematu , Kto jeździł Junakiem zna problemy z iskrownikiem , trochę wilgoci i stoimy , te od Avo były trochę lepsze i pasowały. W Madurze mógł paść moduł zapłonowy nie mapa, ( W skrócie, urządzenie odpowiadające za generowanie iskry , taki elektroniczny iskrownik ) A "mapy" ... to programy. W silnikach z zasilaniem wtryskowym mamy tzw ECU . To komputer sterujący czasem otwarcia wtryskiwaczy i kontem zapłonu czyli paliwem i zapłonem na podstawie wartości z czujników takich jak obroty, otwarcie przepustnicy, temp. powietrza , temp.silnika ,ciśnienie atmosf. podciśnienia w kolektorze ssącym (choć te dwa ostatnie nie w przypadku MGuzzi ) i właśnie owej MAPY. I fajne w tym wszystkim jest to że te mapy w ecu można zmieniać , " Czytaj regulować pracę" kilkanaście lat temu regulacje i strojenie gaźników mogło trwać dniami, teraz wgranie innej mapy to 3 min. i zawsze można wrócić do poprzedniej. W Moto Guzii 1200 i pewnie w mniejszych też, nawet we fabrycznej mapie są różnice w paliwie i zapłonie między cylindrami wynikające chociażby z różnicy długości kolektorów wydechowych prawego i lewego . Na gaźnikach nie do zrobienia.
ALE PO CO TO WSZYSTKO ? pierwsza odpowiedź.. bo można , a serio abstrahując od rasowania silników do zawodów czy strojenia do zmienionego wydechu, silniki (motocykle) musza spełniać normy spalin EURO 3,4... badania przeprowadzane są na obrotach niskich i średnich . Niektórzy producenci radzą sobie z badaniam jak np VV (afera) inni Jak M Guzzi , czego skutkiem w przypadku silników 1200 , zwłaszcza tych 4v ( przed 2011) jest widoczne załamanie się na wykresach momentu obrotowego ok 3-4 tys. W silnikach 8v ( choć też 4 zawory na cycek) poprawiono przebieg momentu odciążając wał , ale zakres możliwości wydaje się jeszcze duży. I dla tego zdecydowałem się spróbować. Wiadomo lepiej brać coś sprawdzonego, no ale wychodzi że to ja będę pierwszy,
Beetel miał dużo pochlebnych opinii o mapie do Griso więc zaryzykowałem i..... i jest lepiej , a o ile lepiej napisze po dyno jeśli zrobię ale na pewno silnik lepiej się wkręca, bez szarpnięć i dzwonienia zaworów przy gwałtownym odkręceniu manetki. Podejrzewam że Mark celowo nie udostępnia wykresów z dyno , bo głównym atutem tej mapy jest przebieg momentu a nie moc max. Oszczędza sobie tym dużo zaczepek. Znający temat wiedzą że nie da się napisać dobrze mapy bez pomiarów na hamowni i AFR , a na stronie gzie można kupić jego mapy w zakładce np. stelvio pisze dokładnie : dla silników rolowanych( o tym za chwile), z fabrycznym tłumikiem i fabrycznym airboxem, podaje nawet luzy zaworowe, więc wie że nawet takie rzeczy mają znaczenie.
Spożyłem piwko i się rozpisałem że choo cho , ostatni raz tak chyba na maturze... no ale może się komuś przyda.
Kolega Adamigo poruszył ważny , bardzo ważny temat cyt " osławione krzywki " Przerobiłem temat na własnej skórze, wydaje mi się, że temat dotyczy silników 1200 4V i 8V przed 2012 rokiem( najlepiej sprawdzić po VIN np biuletyn techniczny na stronie Moto Guzzi) i zastosowanych popychaczy tzw płaskich , wymieniane nawet w ramach akcji serwisowych, Powierzchnia kontaktu z wałkiem rozrządu ulega uszkodzeniu co z kolei skutkuje uszkodzeniem wałków itd. popychacze ,te płaskie utwardzone są jakąś powłoką nikasil czy coś jeśli ktoś potrzebuje mogę podesłać zdjęcia jak poznać zbliżające się BUM.. Przebieg... u mnie 55 tys i więcej nie ryzykowałem, ale na forach widziałem zdjęcia ponoć po 15 już uszkodzone. Lekarstwo: MG przygotowało zestaw przezbrojeniowy na popychacze rolkowe , jest to jarzmo klawiatury z wałkiem i popychaczami w trzech wersjach w zależności od modelu głowicy . Wymiana dość prosta, nie odnotowano przypadku problemów z rolkowymi popychaczami. Cena; sprawdzałem sklepy w europie i kupiłem najtaniej u nas ale mimo wszystko to nie tanio bo ponad 3000. Ale czego człowiek nie zrobi dla pięknej włoszki .
Następna sprawa, Jakoś nie chce mi się wierzyć ( podejrzewam że koledzy zdradziecko mnie podpuszczają ) że posiadacze Moto Guzzi nie korzystają z darmowych narzędzi diagnostycznych ( programów) takich jak guzzidiag czy TuneEcu. Sprawa dotyczy oczywiście silników na wtrysku , i z każdą pierdułką gonią do serwisu. Jeśli się mylę możemy otworzyć temat diagnostyki , chętnie pomogę.
Muszę się odnieść również do poruszonego Junaka , chociażby z sentymentu do tego motocykla , miałem ich kilka w swojej historii , a we wspomnianym 1998, byłem w trakcie przebudowy silnika Junaka na 500 ccm na podzespołach żużlowej Jawy 500, Ostatni mój Junak, stoi odrestaurowany w kolekcji u kumpla. Ech to były lata, człowiek był piękny i młody (a na pewno 20 kg lżejszy) ale wracają do tematu , Kto jeździł Junakiem zna problemy z iskrownikiem , trochę wilgoci i stoimy , te od Avo były trochę lepsze i pasowały. W Madurze mógł paść moduł zapłonowy nie mapa, ( W skrócie, urządzenie odpowiadające za generowanie iskry , taki elektroniczny iskrownik ) A "mapy" ... to programy. W silnikach z zasilaniem wtryskowym mamy tzw ECU . To komputer sterujący czasem otwarcia wtryskiwaczy i kontem zapłonu czyli paliwem i zapłonem na podstawie wartości z czujników takich jak obroty, otwarcie przepustnicy, temp. powietrza , temp.silnika ,ciśnienie atmosf. podciśnienia w kolektorze ssącym (choć te dwa ostatnie nie w przypadku MGuzzi ) i właśnie owej MAPY. I fajne w tym wszystkim jest to że te mapy w ecu można zmieniać , " Czytaj regulować pracę" kilkanaście lat temu regulacje i strojenie gaźników mogło trwać dniami, teraz wgranie innej mapy to 3 min. i zawsze można wrócić do poprzedniej. W Moto Guzii 1200 i pewnie w mniejszych też, nawet we fabrycznej mapie są różnice w paliwie i zapłonie między cylindrami wynikające chociażby z różnicy długości kolektorów wydechowych prawego i lewego . Na gaźnikach nie do zrobienia.
ALE PO CO TO WSZYSTKO ? pierwsza odpowiedź.. bo można , a serio abstrahując od rasowania silników do zawodów czy strojenia do zmienionego wydechu, silniki (motocykle) musza spełniać normy spalin EURO 3,4... badania przeprowadzane są na obrotach niskich i średnich . Niektórzy producenci radzą sobie z badaniam jak np VV (afera) inni Jak M Guzzi , czego skutkiem w przypadku silników 1200 , zwłaszcza tych 4v ( przed 2011) jest widoczne załamanie się na wykresach momentu obrotowego ok 3-4 tys. W silnikach 8v ( choć też 4 zawory na cycek) poprawiono przebieg momentu odciążając wał , ale zakres możliwości wydaje się jeszcze duży. I dla tego zdecydowałem się spróbować. Wiadomo lepiej brać coś sprawdzonego, no ale wychodzi że to ja będę pierwszy,
Beetel miał dużo pochlebnych opinii o mapie do Griso więc zaryzykowałem i..... i jest lepiej , a o ile lepiej napisze po dyno jeśli zrobię ale na pewno silnik lepiej się wkręca, bez szarpnięć i dzwonienia zaworów przy gwałtownym odkręceniu manetki. Podejrzewam że Mark celowo nie udostępnia wykresów z dyno , bo głównym atutem tej mapy jest przebieg momentu a nie moc max. Oszczędza sobie tym dużo zaczepek. Znający temat wiedzą że nie da się napisać dobrze mapy bez pomiarów na hamowni i AFR , a na stronie gzie można kupić jego mapy w zakładce np. stelvio pisze dokładnie : dla silników rolowanych( o tym za chwile), z fabrycznym tłumikiem i fabrycznym airboxem, podaje nawet luzy zaworowe, więc wie że nawet takie rzeczy mają znaczenie.
Spożyłem piwko i się rozpisałem że choo cho , ostatni raz tak chyba na maturze... no ale może się komuś przyda.
Kolega Adamigo poruszył ważny , bardzo ważny temat cyt " osławione krzywki " Przerobiłem temat na własnej skórze, wydaje mi się, że temat dotyczy silników 1200 4V i 8V przed 2012 rokiem( najlepiej sprawdzić po VIN np biuletyn techniczny na stronie Moto Guzzi) i zastosowanych popychaczy tzw płaskich , wymieniane nawet w ramach akcji serwisowych, Powierzchnia kontaktu z wałkiem rozrządu ulega uszkodzeniu co z kolei skutkuje uszkodzeniem wałków itd. popychacze ,te płaskie utwardzone są jakąś powłoką nikasil czy coś jeśli ktoś potrzebuje mogę podesłać zdjęcia jak poznać zbliżające się BUM.. Przebieg... u mnie 55 tys i więcej nie ryzykowałem, ale na forach widziałem zdjęcia ponoć po 15 już uszkodzone. Lekarstwo: MG przygotowało zestaw przezbrojeniowy na popychacze rolkowe , jest to jarzmo klawiatury z wałkiem i popychaczami w trzech wersjach w zależności od modelu głowicy . Wymiana dość prosta, nie odnotowano przypadku problemów z rolkowymi popychaczami. Cena; sprawdzałem sklepy w europie i kupiłem najtaniej u nas ale mimo wszystko to nie tanio bo ponad 3000. Ale czego człowiek nie zrobi dla pięknej włoszki .
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Mapy od Beetle
No bardzo dziękujemy księciu za bogate intro. I rozproszenie mroków ciemnoty - aczkolwiek dziękuję, postoję:) Kupiłem raz Brevę 750 w skrzynkach, złożyłem, popaczałem trochę jak EFIkontrolka próbuje robić mi disco - i zbyłem sztukę. Od tamtego czasu jedyny wtrysk w mojej stajence to motor na ropę, ale tam żadnych kontrolek poza temperaturą i ciśnieniem fabryka nie przewidziała:)Mój Nevadoid z kolei żłopie niemiłosiernie, a z koszem to już w ogóle, ale poczekam jeszcze, nim mnie napadnie chęć do strojenia. Póki co, "mapa" jest taka, że faluje na ciepło na wolnych w dni zimne, i wyrównuje w dni ciepłe. Pewnie jeden z gaźników jest na granicy ubożyzny i gęstość powietrza gra rolę. Ale to jest sprawa organoleptyczna - oko, ucho i śrubstak... "...ale kiedyś się wezmęęęę"...
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650
- adamigo
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Mapy od Beetle
No ba, skąd ksiądz by się znał na mapach od Crząszcza? Ale był taki książę Leicester, lord Dudley - to jednak nie rodzina, widzę?:)
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650