- IMG_20181101_122233.jpg (488.75 KiB) Przejrzano 2442 razy
Wczoraj, 1 listopada w okolicach Trójmiasta była piękna pogoda, temperatura od 12 do 14 stC. Postanowiłem to wykorzystać i wybrałem się na krótką przejażdżkę: Gdańsk- Dziemiany- Sominy- Bytów- Kościerzyna- Gdańsk, łącznie coś około 210km. To było chyba zakończenie sezonu !!! Być może, że jeszcze uda mi się gdzieś wybrać w weekend o ile pogoda dopisze. Sezon ten był jednym z najdłuższych jakie pamiętam- mieliśmy siedem miesięcy pięknej pogody. Dzięki temu wykręciłem około 16 tyś km. Ten sezon był również dla mnie wyjątkowy bo kupiłem nowy motocykl - BREVĘ, która zastąpiła Hondę VTR1000F. To była dobra zmiana !!! Niestety nie obyło się bez przygód- ślizg na plamie oleju o którym pisałem oraz incydent który zakończył się tylko otarciem gmola ale mogło się to zakończyć tragicznie. Dwa tygodnie temu wybrałem się na weekendową wyprawę po Mazurach, tym razem wyjątkowo BMW 1200GS. Zdarzenie miało miejsce na trasie z Olsztyna do Lidzbarka Warmińskiego. Dojechałem do czterech jadących za sobą aut. Jechałem za nimi już kilka minut ale nie decydowałem się na wyprzedzanie bo spodziewałem się, że auta mogą się zacząć na wzajem wyprzedzać i przy okazji mnie zepchną z drogi. Spokojnie jechałem za samochodami, minęła długa prosta, kolejna prosta i auta się nie wyprzedzały. W związku z tym zbliżając się do zakrętu stwierdziłem, że wyprzedzę auta. Wydawało mi się, że skoro po kilku minutach jazdy bez wyprzedzania i dobrych okazji to tego manewru- długich odcinków prostych, nikt się nie zdecydował to już nie będzie. Niestety trudno szukać logiki w zachowaniu niektórych kierowców. Jak byłem na lewym pasie i wyprzedzałem samochody to audi jadące za pierwszym pojazdem postanowiło jednak wyprzedzać, kierowca przyznał się że nie spojrzał w lusterko. Uderzył mnie w osłonę silnika bokiem swojego przedniego zderzaka. W audi urwał się zaczep zderzaka a u mnie praktycznie nie było śladów- tylko drobna rysa na gmolu i bucie. Najważniejsze, że się nie przewróciłem !!!!
Na poboczu były dorodne drzewa, aż strach myśleć co mogło się stać…..
Mam nadzieję że następny sezon dopisze tak jak ten rok pod względem pogody !!!!
W nowym sezonie chciałbym się wybrać przynajmniej na dwie dłuższe wyprawy.