no może trzech - to pewnie Twoja "Quota stała koło płota" na polu w rogu, druga to chyba Dery, ale dopiero wieczorem ją przylukalem - także to ja z częścią rodziny tak ją oglądałem.
A na paradzie jechałem na początku peletonu kalafiorem szarym.
To szkoda, ze się nie spotkaliśmy. Musieliśmy się minąć jakoś.