HYDE PARK

[dera__STARE]

I jak to mawiają... lewa do góry

[^adam_r100gs__STARE]

Dobra Panowie, osoby nie wiedzące, co to jest Guzzi Convert, odsyłam do
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przek%C5%82adnia_hydrokinetyczna

a ci, co wiedzą, niech czytają - list z ostatniej Gambalungi, periodyku klubowego w UK. Rozczulające... Aha, przepraszam za szorstkość tłumaczenia, zaliczona matura na cztery, a potem to już tylko praktyka

GUZZI CONVERT

Kupiłem mojego pierwszego Gruza, V1000 I-Convert, po długiej posusze gdy nie miałem żadnego motoru w ogóle. Sprzedał mi go ze swego sklepu Pietro z Croydon. Nawet sprawił, że zaczęły działać hamulce, zanim go odebrałem. Wstrzelenie się w ruch po tylu latach niejeżdżenia było nieco nerwowe, ale Convert był łatwy do ogarnięcia i dojechałem do dom cały i zdrów.
Convert służył mi wiele lat, czasami coś tam się przy nim zrobiło, żeby zachował kondycję. Gdy zaczął zawodzić rozrusznik, sprawy poczęły się komplikować. Nie da się odpalić Converta z pychu, więc jeśli nie kręci, masz kłopot. Najprostsze lekarstwo - nie jeździć nigdzie, gdzie muszę gasić silnik, nie wydawało się satysfakcjonujące - próbowałem więc dociec przyczyny robiąc jedną rzecz za każdym razem. W efekcie oczywiście miałem wiele przymusowych postojów. W końcu pokonałem temat i wymieniłem każdy element układu elektrycznego który mógł mieć jakikolwiek wpływ na pracę rozrusznika. Pomogło. Zachęcony efektem, wymieniłem całą wiązkę i większość elementów oświetlenia, co oznaczało że znów mogę jeździć po ciemku, zatrzymać się tam gdzie chcę - i do tego wrócić do domu. Convert i ja mieliśmy od tego czasu wiele wspaniałych wyjazdów w ciągu kilku następnych lat. Szczególnie ceniłem sobie poranne(o świcie!)niedzielne przejażdżki w rejonie Berkshire Downs - mgła, słońce nisko, puste drogi, gang widlaka. Cudnie.

Pewnego dnia, po picowaniu motoru (zwykle zaledwie cztery godziny zabawy), przewróciłem go w czasie wprowadzania do garażu. Oparł się na gmolu, paliwo zaczęło się lać, potem okazało się że kwas z baterii też. Nie miałem siły go dźwignąć! Musiałem kombinować z cegłą i stopniowo go pionować. Po tej przygodzie zdecydowałem, że jako że staje się on dla mnie za ciężki, przypnę do niego wózek. To nie był dobry pomysł - motocykl stał się mułowaty i nigdy nie pozbyłem się obawy przed skrętem w lewo.
Stwierdziłem, że nadszedł więc czas na zmianę i powiesiłem ogłoszenie w gazetce klubu koszowego - nie było w tamtych czasach eBaya. Odezwał się Trevor - i umówiliśmy się na oględziny. Trochę go podpicowałem i zabrałem gościa na krótką przejażdżkę. Motor nie szedł jak należy. Czuło się jakby poślizg sprzęgła, lub jakby konwerter momentu nie ciągnął. Po wstępnym wniku skupiłem się właśnie na nim - czy aby ilość tłoczonego weń oleju jest właściwa. Zdecydowałem się zajrzeć na zawór zwrotny, aby go przeczyścić i upewnić się, że kuleczka siedzi w nim szczelnie, że zawór nie popuszcza.
Mając już doświadczenie lawiny kuleczek w czasie wymiany łożysk główki, rozłożyłem pod silnikiem folię aby łatwiej znaleźć kulkę, jeśli mi wypadnie z rąk. Bardzo ostrożnie odkręciłem zaślepkę i ostrożnie wysunąłem sprężynę. Kulka nie przywarła do sprężyny, zacząłem więc tam grzebać i nawet wetknąłem tam magnes - ale nie dawałem rady wyciągnąć kuleczki. Używając lusterka z puderniczki(nie, nie mojej) i latarki, zajrzałem w głąb otworu - żadnej kulki, tylko dziura! Znalazłem małe łożysko na półce z rzeczami, co to "jeszcze się kiedyś przydadzą", zapodałem wydłubaną kulkę na właściwe miejsce, założyłem sprężynę i zaślepkę.
Wyjechałem na kolejną jazdę testową. Motor wyrwał z podjazdu i wspiął się na wzgórze ciągnąc niczym traktor. Wszystkie te lata leniwej jazdy, o której myślałem, że jest normalna. Wszystko przez jedną kuleczkę. Trevor przyjechał nazajutrz i kupił go. Żałuję tej sprzedaży po dziś dzień.

Mike Cutler

[aquila2__STARE]

Dostrzegam wpływ H.Sienkiewicza na rozbudowaną fabułę i wielość bohaterów,bo i MG i Convert i konwerter i kuleczka i olej no i Trevor.
Zazwyczaj spokojnie ruszam spod świateł,nie stoję z wciśniętym sprzęgłem tylko czekam na zmianę ale ostatnio,jak chciał mnie popychać Mitsubishi to wykonałem dwie następne zmiany biegów przy 6-ciu tys. i odpuścił.Pochwała dla Guciorka.

[^adam_r100gs__STARE]

No to odkurzamy dział. Ciekawostki z ostatniej Gambalungi. Jakoś polsko się zrobiło w tym numerze - ale okładka zdradza najciekawszy artykuł - z działu transplantacji, i to tych udanych. Za to z tekstu o Waszym zlocie wynika, że będzie niezły nalot z Wyspy - wręcz dywanowy





(2016-03-16 23:10:19) Wiadomość została zmodyfikowana

[^Servny__STARE]

Koledzy mam potanko. Widziałem takiego dziwoląga. Breva 1100 silnik i tłumiki
Griso z chłodnicą z boku, widelec przód i zegary Griso. Moto podobno 2006r. Czy to może oryginalna próba stworzenia innego motocykla przez fabrykę???? czy interpretacja włoskich domowych inżynierów.

Kużwa jak się wkleja fotki.

(2016-03-20 11:23:35) Wiadomość została zmodyfikowana

[^adam_r100gs__STARE]

Fotka musi mieć swój adres. Powieś ją gdziekolwiek i wklej tu adres poprzez ten ułatwiacz"obrazek" pod okienkiem pisanego postu.

[^Servny__STARE]

http://zapodaj.net/e4dc1611fbc99.png.html

(2016-03-20 19:01:57) Wiadomość została zmodyfikowana

[^Servny__STARE]

dlaczego nie mogę wkleić


(2016-03-20 19:16:56) Wiadomość została zmodyfikowana

[dera__STARE]

[^Servny__STARE]

Dzięki . Tylko jak?????????

Moje pytanie. Czy to jest jakaś wersja limitowana ?

(2016-03-20 20:26:37) Wiadomość została zmodyfikowana