Nazywam się Mariusz, mieszkam w Warszawie i od grudnia 2021 r. posiadam swoje pierwsze moto ze stajni Moto Guzzi
V7 II Stone z 2016 r.Ogólnie to dopiero mój drugi motocykl, z czego pierwszy o "dorosłej" pojemności. Przygodę z dwoma kółkami rozpocząłem w 2019 r od 125 ccm (Junak M12 Vintage). Tak mi weszła w krew surowa budowa motocykla plus czarny mat, że chciałem to kontynuować w większej maszynie. Ogólnie bardziej podoba mi się styl retro niż maszyny obudowane plastikami, ale chromy też nie są dla mnie
Latem zdałem prawko i zacząłem poszukiwania. Prawie padło na Kawasaki Vulcan S, ale sprzedający handlarz mnie do siebie zniechęcił i wpadłem na ogłoszenie V7. Zawsze podobało mi się to, że MG ma silniki V poprzeczne, mają dzięki temu taki charakter (taki motocykl z jajami
).Po zakupie niestety było kilka problemów do usunięcia ale serwis sprzedający moto zajął się tym.
Teraz czekam na rozpoczęcie sezonu, na razie nie planuję nic modyfikować. Motocykl dostał nową oponę Pirelli na przód, wpadła ładowarka USB, będzie też jakiś uchwyt ne tel. Zobaczę jak się ze sobą dogadujemy i co ew. mi wadzi. Planuję tylko porządne mycie i czyszczenie... Niestety kolega u którego zimuję motocykl, założył motocykl chwile po zgaszeniu i mam kolektory do wyczyszczenia bo się na nich przypalił... Już kupiłem nowy, żaroodporny.
PS. może macie sprawdzony sposób na taki przypalony plastik?
do zobaczenia na drogach!
