Siemka

[Sello]

Moja Breva odpala zawsze na lekkim gazie. To ssanie jak sobie popatrzysz to tylko odchyla lekko przepustnicę i nic więcej.

[Marek Krupa]

Gratki , wreszcie przyszedł czas, żeby większą uwagę zwracać na piękno. Polecam również skupić uwagę na wiosennych odsłonach chodnikowych. Tym sposobem nawet najstarsze dziadki będą młodsze.

[zqubaniec]

Cięgno...zawsze.

[ka741]

W kalafiorze faktycznie cięgno zawsze, ale w miałem prawie taką samą Nevadę i tam odkręcenie gazu starczało. Sam zresztą dojdziesz. Motor dobry, dla raczej nie najwyższego chlopa.

[mruzzi]

Witaj! Ponieważ z Kozienic nie daleko do Warszawy, to mam nadzieję, że na wiosnę pojawisz się na naszym comiesięcznym spotkaniu - pierwszy wtorek miesiąca trzeba obserwować forum i facebooka klubowego, są obwieszczenia parę dni wcześniej :-)
Dźwigienka jest tutaj rzeczywiście trochę dziwna, ale większość starych układów wtryskowych tak miała. Ona w zasadzie mechanicznie utrzymuje otwartą trochę przepustnice (o ile pamiętam, bo już dawno nie miałem do czynienia z tym rozwiązaniem) Czyli odpalisz też i bez niej.

Pozdrawiam!

[marian07]

Damy radę, oby zdrówko było. Właśnie mija 6 miesięcy od krojenia więc mostek już chyba ok (goi się do pół roku jak mówi medycyna). Sztuczny zawór ładnie pracuje, więc patrzę na przyszły sezon optymistycznie. Poprzedni to była porażka zdrowotna, no ale jestem szczęśliwy że w ogóle jestem. Lwg

[Marek Krupa]

Lepiej bez szajby, bo na wewnętrzne zalanie potrzeba 12 miesięcy. Ważne będzie zwiększenie zużycia miodu, a w sezonie wysoka i duża szyba Wiosenny czas poświęć na izolację instalacji elektrycznej. Moja Brewa niestety spokojnie czeka na uszczelnienie przednich lag. Priorytety mają AWO przy których poprawiając fabrykę stosuję wiele autorskich rozwiązań. Obecnie pracuję nad szybszymi przełożeniami w skrzyni biegów.

[KoGutek]

Dziś nabyłem nevadę, bardzo mi się spodobała " od pierwszego wejrzenia". Taka mała spryciula. Mój rocznik to 1965, 11 z kolei motocykl, a że w sierpniu dostalem sztuczną zastawkę i " drugi start" więc czegoś mniejszego mi było trzeba.

Ze sztuczną zastawką na Guzzi to spore ryzyko, bo tu emocji nie brakuje. Myślę, że coś spokojniejszego, np. WSK na pewno przedłuży jej żywot!

Życzę bardzo dużo zdrowia i zadowolenia z jazdy!

[marian07]

damy radę - zdrówka też życzę