guzziclub.pl

Ja mam swojego 5 lat i jestem pewien, że dożyje u mnie do emerytury Jesteśmy złączeni aż po złomowisko :P

Objechałem ten kawałek Polski na rowerze w dłuuugi weekend. Polecam ze względu na piękne widoki i dobre, wschodnie żarcie. No a co do mieszkańców, to spotkałem takie "przypadki", że można by książkę napisać. Najlepszy był właściciel jednej z agroturystyk, który kazał mi włożyć fiolkę z łzami dziecka...

A ja w piątek widziałem piękne czarne Stelvio na otwockich blachach, zaparkowane pod moją pracą. Aż mi się milej w robocie zrobiło, bo było takie samo jak niegdysiejsze moje

Janek - tak na marginesie - jesteś chyba pierwszą osobą na świecie, która odmieniła tą nazwę poprawnie :-)

Bardzo ładny.
Do zobaczenia na Smoczyku, jak tam zajedziemy po zwycięstwo (Sparta!) :-)

Sello pisze: ↑

04 mar 2021, 14:28

Jak to nie !
Nie było miesiąca w którym bym nie jeździł.
Twardym trza byc nie miękkim

Desperatów na świecie nie brakuje

Twoi motocyklowi znajomi (spoza klubu) patrzą na ciebie jak na kosmitę. A to rzecz bezcenna

Mój kumpel był w zeszłym roku mimo pandemii i powiedział, że ta trasa już bardziej przypomina poligon, niż drogę. Dziura na dziurze. Chociaż widoki niezmiennie piękne. Transalpinę też obarierkowali, więc straciła nieco ze swojego uroku. Dziury powiadasz? szok8 To brzmi bardzo intrygująco. Kusi diab...

Mojemu Norge też się zdarza zaszarpać przy tych obrotach, a silnik mam praktycznie nówkę. Te typy tak mają.

Że nie są całoroczne